Najlepsze w listopadzie 2016 (kobiecy kącik)/Best in November 2016 (female corner)


Najlepszym z najlepszych wypieków była malinowa brioszka z przepisu tutaj. Słodycz ze słoną nutą i bezcenny zapach drożdżowego ciasta w domu jesienną porą.

The best of the best bakes was this raspberry brioche (recipe here). Sweet plus salty and a precious smell of yeast cake at home during autumn.


W listopadzie rozpoczęłam nowy projekt - do każdego obiadu surówka. Jak na razie bezkonurencyjnym faworytem pozostaje cukinia z gruszką, żurawiną i pestkami słonecznika (przepis tu).
In November I started a new project - a salad to each dinner. As for now an unbeatable winner is zucchini plus pear plus cranberries and sunflower seeds (click here for a recipe).


Jesienią (ale nie tylko) zawsze nachodzi mnie ochota na pizzę. Nadal do ulubionych należy warszawska pizzeria La Bufala przy Siennej w Warszawie. Nie chodźcie tam jednak gdy macie chotę na designerski wystrój wnętrz.

In autumn (but not only) I feel like eating pizza. My favorite one is still the one served in La Bufala Pizzeria on Sienna Street in Warsaw. Do not go there if you are interested in good design of interiors.


Miałam wybrać tylko jedną książkę a skończyło się na trzech z pięciu, które przeczytałam. De facto wszystkie były ciekawe, no ale coś trzeba było wybrać.

"Milczenie lodu" Rangar Jonasson przeniesie Was w mroczny klimat zimowego odludnego miasteczka na Islandii. I choć skandynawskie kryminały na dłuższą metę pisane są nieco na jedno kopyto, mi się jeszcze nie znudziły. Uwielbiam czytać, że gdzieś jest mroczniej i zimniej niż w naszej poczciwej Polsce:)

"Poza błękitem oceanu" Belinda Jones - tu dla odmiany przenosimy się do Grecji, a dokładniej na Kretę i do Aten, więc na pewno moje klimaty. Romansidło, ale nie sztampowe no i ciekawe spojrzenie Angielki na angielskich turystów za granicą (podzielam je niestety w pełni), patrząc na takie kurorty jak Faliraki na Rodos czy na całe Zakhyntos (kto tam był zapewne wie o co mi chodzi, bo imprezowe życie Anglików na wczasach potrafi przebić nawet polskie wybryki).

"W dojrzewającym słońcu" Particia Atkinson - o Angielce, której mąż kupił winnicę we Francji a następnie z dość mgliście opisanych przyczyn (historia jest prawdziwa) zdrowotnych, zostawił ją tam samą bez znajomości języka i z zerową wiedzą o winiarstwie plus z kurczącym się dramatycznie szybko zasobem finansowym. Bardzo mało typowego dla tego rodzaju książek smakowania życia prowincji za to naprawdę dużo można się dowiedzieć jak ciężkim kawałkiem chleba jest winiarstwo i jak wyspecjalizowanej wiedzy do tego potrzeba.

I was supposed to choose just one book out of 5 that I read, they were all good and finally I decided to recommend 3 of them.

'Snowblind' by Rangar Jonasson will take you to a glooomy climate of an isolated Island port. Although Scandinavian novels, if you read them on regular basis, are pretty much the same, I am not bored with them yet, I like to read that there are places much colder than Poland is during winter.

'Out of the Blue' Belinda Jones - here we move to Greece and more precisely to Crete and Athens. A romance but not so simple and also an intersting glance on English tourists abroad.

'The Ripening Sun' by Patricia Atkinson - about an English woman whose husband bought a vineyard in France and later on due to some not clear reasons connected with his helath (this is a true story based novel) decided to leave her alone without the knowledge of French language and with no knowledge about wine with very small and quickly diminishing amount of money. You will find here very little typical 'enjoing life in the countrysite' descriptions but you will learn a lot how hard is to run a vineyard and how professional you have to be to produce wine.


Z kosmetyków w tym miesiącu polecam Wam paletkę Go naked Wibo. Atrakcyjna cena (poniżej 50 zł), piękne niezsypujące się z powiek kolory no i polski produkt w dodatku.

From cosmetics I can recommend this week eye shadows palette Go naked by Wibo. It's very cheap (under app. EUR 12), has nice colors that really stay on your eyes and is a Polish product. So if you happen to be in Poland, drop in to the shops and buy it:)



Co Wam podobało się w listopadzie? Może jakieś inspiracje prezentowe?
What you liked in November? Maybe some gift inspirations?

13 komentarzy:

  1. Tą pizzą narobiłaś mi niezłego smaka! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekałem na te Twoje propozycje i są bardzo atrakcyjne i ciekawe ☺

    OdpowiedzUsuń
  3. Wish you a happy Christmas time.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ze wstydem przyznaję się, że jeszcze nie zrobiłam cukiniowej surówki, jakoś o niej nie pamiętam. Generalnie cukinia gości u mnie od wiosny do jesieni, więc wkrótce przyjdzie na nią pora ;) Pizzę z górą rucoli uwielbiam! A książkę "W dojrzewajacym słońcu" wpisuję na listę do przeczytania. Zaciekawiłaś mnie, tym bardziej, że historia oparta jest na prawdziwych przeżyciach. Za to paletkę do oczu mam prawie identyczną, tylko od Loreal ;) Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dla mnie faworytem jest surowka z cukinii!

    OdpowiedzUsuń
  6. Na mnie największe wrażenie zrobiły słodkości.Kłopot w tym, że mam problem z ciastem drożdżowym..:( Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. perfekcyjne dania od perfekcyjnej Pani domu mniam ^^
    Obserwuję

    OdpowiedzUsuń
  8. Zjadłabym pizzę :) Mniaam...Jednak dziś mam zupę pomidorową i jakoś nie mam sił robić coś dodatkowego... Chociaż w planach mam sałatkę warzywną (również z lenistwa)- bo wiem, że starczy na 2-3 dni :P :D
    Czy mam jakieś inspiracje co do prezentów? Właśnie ciągle je poszukuję... Jeżeli wiem, że komuś coś się popsuło to kupuję mu właśnie tą rzecz... Ale z niektórymi osobami mam spoory problem :)

    OdpowiedzUsuń
  9. The novel set in Greece sounds right up my alley. Wishing you and your beautiful family all the best for a very happy holidays and New Year, dear Ola! xoxoxo

    OdpowiedzUsuń
  10. Tobie, Twoim bliskim i wszystkim czytelnikom bloga na nadchodzący zimowy czas życzę wszystkiego najlepszego:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Thanks for the book read suggestions. All three of them sound like "my cup of tea".
    The rasberry brioche looks like the perfect baked treat for the season.

    OdpowiedzUsuń
  12. Yummy pizza. Thanks for the tips and book suggestions. :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 daleka droga , Blogger