Miasto w mieście/City in the City
24.09.2009
Kolejnym obiektem, który miałam przyjemność obejrzeć w Atenach było Muzeum Uniwersyteckie. Trafiłam do niego dość przypadkowo, ponieważ pierwotnie w planach miałyśmy prywatne muzeum archeologiczne Kanokopuolosa. Niestety okazało się zamknięte do odwołania, a że w celu jego obejrzenia wdrapałyśmy się pod górę Akropol, w akcie desperacji postanowiłyśmy obejrzeć znajdujące się obok Muzeum Uniwersyteckie – wejście za dramo, chyba nie dociera tam zbyt wielu turystów, bo pilnująca obiektu Pani była chyba dość zadowolona,, że w ogóle ktoś tam trafił. Samo Muzeum nie jest takie nudne, jak z nazwy może się wydawać, choć prawdą jest, że warto tam zajrzeć jedynie dla obejrzenia drewnianego fotela dentystycznego i ginekologicznego z przełomu XIX i XX wieku. Jeśli nawet zwiedzającego te obiekty niezbyt zainteresują, pozostaje piękny widok z tarasu na podnóże wzgórza Akropol i Wierzę Wiatrów. Samo zbocze góry Akropol jest zadziwiające – jest to miasto w mieście, porośnięte dość żywą roślinnością z architekturą jak z Cyklad.
The next object that I had a pleasure to see In Athens is the University Museum. I hit there quite accidentally, because initially we planned to see a private archeological museum of Kanakopoulos. Unfortunately, it that it was closed until further notice and because of the fact that we had to climb the mountain to see it, in an act of a desperation we decided to visit the University Museum located nearby. The entrance was free and because the lady who was guarding the object seemed to be quite happy that somebody decided to drop in. The Museum itself is not so boring as it may seem from its name, although it is truth that it is worth visiting only in order to see a dentist’s and gynecological office from XIX/XX century. Even if those objects are not interesting for the visitor, there is still a beautiful view from the balcony over the foot of Acropolis and Tower of Winds. The slope of the Acropolis mountain is amazing – it is covered with quite vivid plats and with architecture like on Cyclades.
Kolejnym obiektem, który miałam przyjemność obejrzeć w Atenach było Muzeum Uniwersyteckie. Trafiłam do niego dość przypadkowo, ponieważ pierwotnie w planach miałyśmy prywatne muzeum archeologiczne Kanokopuolosa. Niestety okazało się zamknięte do odwołania, a że w celu jego obejrzenia wdrapałyśmy się pod górę Akropol, w akcie desperacji postanowiłyśmy obejrzeć znajdujące się obok Muzeum Uniwersyteckie – wejście za dramo, chyba nie dociera tam zbyt wielu turystów, bo pilnująca obiektu Pani była chyba dość zadowolona,, że w ogóle ktoś tam trafił. Samo Muzeum nie jest takie nudne, jak z nazwy może się wydawać, choć prawdą jest, że warto tam zajrzeć jedynie dla obejrzenia drewnianego fotela dentystycznego i ginekologicznego z przełomu XIX i XX wieku. Jeśli nawet zwiedzającego te obiekty niezbyt zainteresują, pozostaje piękny widok z tarasu na podnóże wzgórza Akropol i Wierzę Wiatrów. Samo zbocze góry Akropol jest zadziwiające – jest to miasto w mieście, porośnięte dość żywą roślinnością z architekturą jak z Cyklad.
The next object that I had a pleasure to see In Athens is the University Museum. I hit there quite accidentally, because initially we planned to see a private archeological museum of Kanakopoulos. Unfortunately, it that it was closed until further notice and because of the fact that we had to climb the mountain to see it, in an act of a desperation we decided to visit the University Museum located nearby. The entrance was free and because the lady who was guarding the object seemed to be quite happy that somebody decided to drop in. The Museum itself is not so boring as it may seem from its name, although it is truth that it is worth visiting only in order to see a dentist’s and gynecological office from XIX/XX century. Even if those objects are not interesting for the visitor, there is still a beautiful view from the balcony over the foot of Acropolis and Tower of Winds. The slope of the Acropolis mountain is amazing – it is covered with quite vivid plats and with architecture like on Cyclades.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz