W wąwozie Masca/In Masca gorge
Wkrótce małe sprawozdanie z tego co robiłam w Warszawie ostatnimi czasy, ale brakuje mi jeszcze kilku zdjeć:) Tak więc dziś dalsza część wędrówki po przepięknej Teneryfie.
Parę słów o Wąwozie Masca. Nie dajmy się zwieść opowieściom znajomym, że byli w Wąwozie Masca i przeszli go w podskokach, a na koniec jeszcze potem pływali sobie w morzu. Przejście przez wąwóz jest dość ciężkie, w szczególności końcówka, może nie tak ciężkie jak wejście na wulkan El Teide, ale wprawy trochę trzeba mieć.
Soon I will write what I have been doing lately in Warsaw but I still need to make some photos;) Therefore today again my memories from beautiful Tenerife.
Masca Gorge – let’s not believe that people went there for a walk and then had even more power to take a bath in the sea. The trekking is quite hard there, especially the end. Maybe not that tough as on El Teide volcano but you need to be fit to do that.
Przed wejściem do wąwozu należy koniecznie nabyć w wiosce Masca bilety na taksówkę wodną.
Before entering to the gorge you need to buy tickets for a boat taxi in Masca Village.
Widoki piękne, wąwóz jest zarośnięty miejscami tak gęsto, że trzeba dosłownie przeciskać się pod i między zdziczałą roślinnością. Oczywiście koty nie mają z tym problemów;-)
The views are beautiful and the gorge is overgrown so intensely that it is from time to time hard to find the way through the wild plants. Of course it is not a problem for cats;-)
Wioska jest bardzo ładna sama w sobie, ale na dłuższy postój się tam nie zdecydowaliśmy bo czekała nas długa droga.
The village is pretty itself but we didn’t decide to stay there longer as we expected a long way.
Fotografując te opuncje pierwszy raz zgubiłam szlak w zaroślach. A propos, na Teneryfie pierwszy raz spróbowałam tych owoców-smakowały dla mnie wilgotną kaszą jaglaną:-)
When I was making those photos I first lost my way in the bushes. By the way I tried those fruits first time on Tenerife-they tasted a bit like wet pearl barley;-)
Wyglądały jednak tak zachęcająco…
The fruits however looked so promising…
W wąwozie jest świeże powietrze, pod koniec także słychać szum morza.
There is a lot of fresh air in the gorge and at the end you can even hear the roar of the ocean.
Miejscami w wąwozie widać slady pożaru.
From time to time it is visable that there was a fire in the gorge some time ago.
Dnem wąwozu płynie strumyczek, który pewnie w okresach deszczowych rozlewa się do całkiem dużych rozmiarów, sądząc po zaciekach na skałach.
On the bottom of the gorge there is a small stream but probably during rainy periods it must be much bigger – the traces are visible in the form of stains on the rocks.
W wąwozie spotkaliśmy te ptaki-ewidentnie biły się o samice, gdy te w najlepsze pochłaniały swój obiad;-)
In the gorge we met those birds-they fought for females when the females were having their lunch and didn't care at all;-)
Wąwóz miejscami był bardzo wysoki, dobrze, że szliśmy przed południem, kiedy cień dawał trcohę wytchnienia przed upałem.
The gorge was really high, good that we walked in the morning so we had shade.
I już prawie koniec wędrówki:)
And this is almost the end;)
Z Maski wychodzi się na piękną dziką kamienną plażę, kończącą się murowanym pomostem, pod który podpływają taksówki wodne. Zejście zabrało nam ok. 2,5 godziny, ale dość szybko szliśmy i zrobiliśmy tylko kilkunastominutową przerwę oraz kilka postojów na zdjęcia, absolutnie nie należy więc wierzyć w opowieści, jak jest łatwo przejść przez Mascę, buty turystyczne (a nie typu addidas!) są niezbędne. Innego powrotu z wąwozu niż łódką nie ma, oczywiście można cofnąć się spowrotem do miejscowości Masca, czyli wejść wąwozem pod górę.
From the Masca Gorge you exit to the beautiful wild rocky beach which ends up with a jetty to which boat taxis moor. We went down the gorge in 2,5 hour but we walked quite quickly and made only a short break to make pictures so please do not believe in stories how easy is to walk in the gorge and trekking shoes are an absolute must have! There is no other return than the boat taxi, of course you can try to climb back the gorge.
Łódką jednak warto jest się przepłynąć (10 Euro, bilety należy kupić w wiosce przed wejściem do wąwozu), gdyż płynie pod Los Gigantes, czyli ogromnymi formacjami z lawy, zastygłymi w wysokie klify! Niektóre mierzą nawet po 600 metrów. Boat taxi dopływa do portu Playa Santiago, typowo komercyjnej miejscowości turystycznej, jednak morze jest tam pięknego koloru, a szafirowe fale rozbijają się o klify i chociażby dlatego warto tam dopłynąć.
It is worth however to take the boat taxi (10 Euros, you should buy the tickets in the village Masca) because the boat swims close to Los Gigantes – very high and picturesque rocks. They are lava formations. Some of them are even 600 meters high! The boat taxi comes to Playa Santiago – a typical commercial tourist village however the sea is so beautiful there and has so intense sapphire color so it is worth seeing.
Potem przesiadaliśmy się w Santiago del Teide. Nazwa miejscowości jest dla nas mocno egzotyczna, pachnie już południową Ameryką. Jest to typowe miasteczko górskie, z dwoma barami, sklepem, kościołem i kolejnym pomnikiem wodza Guanchów. Ze względu na połączenia autobusowe podróż do Maski zajęła nam dokładnie cały dzień!
Then we went to Santiago del Teide. The name of the town sounds very exotic to me, almost like in South America. It is a typical mountain town with two bars, a shop and a church and a monument of a Guancha ancestor. The whole trip took an entire day as the bus connections are not very convenient.
Masca to wg mnie najpiękniejsze miejsce na Teneryfie :) A ten koteczek jaki rozkoszny. Do niedzieli! :)
OdpowiedzUsuńIt seems you have had a great trip, the pics speaks for themselves. They are incredible!
OdpowiedzUsuńxoxo
I've been missing you! I'm so glad you posted again. What a beautiful landscape... wouldn't it be nice to take a trip there today? :)
OdpowiedzUsuńShorts and warm-weather-clothes... it seems like so long ago!
Oh, what a beautiful place, Ola. I can only dream of such a grand vacation.
OdpowiedzUsuńThank you for sharing your trip with us. Simply wonderful!
Beautiful memories from Tenerife Ola.
OdpowiedzUsuńAnd great photographs of the beautiful island.
Costas
Piekne zdjecia i wspomnienia. ja opuncje bardzo lubie, ale zwykle pokluta jestem przy ich obieraniu niestety...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i czekam na relacje warszawska :)
An interesting place with a unique beauty! A lot of congratulations for your pictures.
OdpowiedzUsuńwow... i never hike a gorge before, lucky you and its worthwhile with the sea as beautiful as that waiting for you
OdpowiedzUsuńAmazing scenery, so wild and beautiful!
OdpowiedzUsuńI'd like to get to somewhere warm, it's so winter in Helsinki!
Traktuję Twoje opisy po Teneryfie jako osobisty przewodnik po tej wyspie. Przed podróżą przeczytam wszystkie wpisy jeszcze raz i będę kierować się Twoimi wskazówkami.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny opis :) W pewnym momencie poczułam zmęczenie i chęć na opuncję ;)
OdpowiedzUsuńI bet the huff and puff of hiking was well worthed judging from the amazing selection of shots you've got here.
OdpowiedzUsuńps/ space is my constraint too but library is just too far. Haven't been to one for such a long time :( so cheap bookstore is my alternative.
Wish we could have time to be with you at Tenerife.
OdpowiedzUsuńYour report and photos are really great reading.
I've been out out Internet connections for 2 Days. My provider have had tech problems. GRRR.
PS. We love the nature, besides Cats;:)
btw. If you want to come to Norway for a very special serious "deal", our Summerhouse, just tell us...
i don't like to hike a lot cause i get tired easy. it's healthy though and it looks beautiful there.
OdpowiedzUsuńWhat a lovely day for a lovey walk with such beautiful scenery :)
OdpowiedzUsuńThose giant cacti are amazing, I would love to meet one.
OdpowiedzUsuńAllison, I wasn't doing anything special but somehow I coudn't find time to post:(
OdpowiedzUsuńWildrose-mam nadzieję, że w weekend sie ogarnę:)
Io-mam nadzieję, że sie nie zawiedziesz:)
TorAa-we would love to!
I was reading and it was like being there myself, and I have some impressions:
OdpowiedzUsuń- I didn't know cacti "fruits" could be eaten, but I have seen a cacti fruit in Palawan and it looks different (like a "dragon fruit") - http://1.bp.blogspot.com/_naQvSglrjJw/SrJznLYcdkI/AAAAAAAAHus/tGr5D7tUbug/s1600-h/image028.jpg
- Some of the grounds during your trek looked "smooth", which would mean they might be slippery when it rains.
- What a lovely place! How i wish I included Tenerife when i visited Spain.
Lovely post!
WOW this looks fantastic, just look at the colour of the sea .. how BLUE. i have never been to Tenerife .. and I know another blogger friend that has just been , on my list now . :-)
OdpowiedzUsuńThank you for calling over to my blog, lovely to see your name on the comment list .. Yes it was rain on the Lions picture, this was near to the end of the visit..
FABULOUS Tour in these beautiful mountains of Teneriffa, really fascinating!!
OdpowiedzUsuńI guess it was very hot too....!!
Great Documentation!!
thanks so much for stepping in my tuscany!! It's a pleasure!!
ciao ciao elvira
Hi Ola
OdpowiedzUsuńThis looks like a very strenuois hike but well worth the effort! Your photos are beautiful!
My husband is southern Italian and grew up eating ripe catcus fruits. I don't care for them that much as they seems to be full of seeds.
Looks like a great place for a hike and that cat photo is wonderful.
OdpowiedzUsuńOla
OdpowiedzUsuńThank you for sharing more of your trip of this lovely Island. Your photographs are quite good, and your narration of the walk is excellent, makes one feel like they are there with you --,,, like a good writer you chose your words carefully.
joanny
That is one beautiful island. I could still bite my butt that I didn't visit it while working on Fuerteventura *sigh* :)
OdpowiedzUsuńI love those vistas and the nature, so beautiful!
you've got many pics from there! do you frecuently go to that island? I've been twice in my life and I want to come back again.
OdpowiedzUsuńkss
,-)
I love those fruits,too kinda remind me of guava!
OdpowiedzUsuńHi Ola! I was wondering how id the cactus florish in Waresaw, but then it was Tenerife... ;))
OdpowiedzUsuńLovely shots!!
Thanks for your comment at Blogtrotter Two, where Egypt 2010 ended up in magnificent glory for Ramses II at Abu Simbel! Enjoy and have an exceptional weekend!
The sleeping cat is the best!
OdpowiedzUsuńThanks for stopping by and for your lovely comment
Kisses
Lara
Teraz brakuje mi tutaj na Teneryfie w środku zimy.
OdpowiedzUsuńThank God for the water taxi. What a way to go...downhill (even if carefully!) and with a ride back via the sea. I'd really like that!
OdpowiedzUsuńWhat a beautiful place, Ola! I absolutely love the geology and the gorge looks superb, so craggy and mystical. Thank you so much for sharing this with us, a place I will never get to see in person.
OdpowiedzUsuńsome loevley cactus here.
OdpowiedzUsuńDla mnie prawdziwa uczta. Świetny opis i wspaniałe zdjęcia. Nigdy nie byłem na Tenerifie, ale gdy będę, ten szlak muszę zaliczyć.
OdpowiedzUsuńDziękuję za wizytę u mnie, a do Ciebie będę zaglądał.
Pozdrawiam :-)
Hej mam pytanie ile w końcu zajmuje przejście od Masci do plaży? Rozumiem, że szlak nie jest jednokierunkowy?
OdpowiedzUsuńtak jak pisałam, 2.5 godz w dół bardzo szybkim tempem, w górę jak najbardziej też można iść
OdpowiedzUsuń