Odwiedzamy Hydrę-cz. II/Visiting Hydra - part II


W poprzednim poście o Hydrze (tu) strasznie narzekałam na hałas panujący na greckich wyspach w sezonie, spowodowany namolnym jeżdżeniem na okrągło na motorkach, dzień i noc, bez większego, przynajmniej w oczach postronnego obserwatora, celu.
In my last post about Idra (here) I was complaining about a constant noice on Greek Islands caused by use or rather by abuse of motorbikes on which people seem to drive whole days and nights, here and there without any rerasonable purpose.



Hydra jest inna, jest to piękna alternatywa dla znużonych hałasem, obowiązuje tu bowiem zakaz korzystania z 1) samochodów 2) motorów itp.
Idra is different, it is a beatiful alternative for those who are tired with noise as there is a ban to use: 1) cars 2) motrbikes etc.



O każdej porze dnia można więc zamknąć oczy i zasnąć:)
Any time you can close your eyes and fall asleep:)



Alternatywą dla transportu są osiołki i muły, którymi naprawdę przewozi się towar np. do sklepów. Nie jest za to praktykowane, jak na przykład na Rodos w Lindos, wożenie na osiołkach turystów, przynajmniej nic takiego nie widziałam.
The alternative for the transportation are donkeys and mules on which, for example, deliveries to shops are made. There is no such practice like on Rodos in Lindos, to carry tourists on donkeys, at least I had not seen it.



Port Hydra, stolica wyspy, jest do ogarnięcia maksymalnie w dwie - trzy godziny, włączając w to zwiedzanie twierdzy, katedry i kilku innych zabytków.
The Hydra Port, being the capital of the Island, is to be seen in 2 up to 3 hours, including visiting the castle, cathedra and some other monuments.



Wieża zegarowa, charakterystyczny punkt orientacyjny.
The clock tower, characteristic point in the port.



Imponujące wnętrze katedry.
Impressive interiors of the cathedral.



Jeśli chodzi o sam port, w zasadzie nie ma po co wyłączać kamery czy aparatu, jest to jedno z bardziej malowniczych miejsc, jakie widziałam na wyspach greckich. Za to absolutnie nie polecam jedzenia w porcie. Turystyczne "specjały" podgrzewane w mikrofali, wstyd i drożyzna. Niestety tak to jest z miejscami, które są nastawione na turystę maksymalnie jednodniowego, jeśli nie kilkugodzinnego, który już nigdy w to miejsce nie wróci.
If it comes to the port, better have your camera on all the time, it is one of the most picturesque places in the Greek Islands. However do not eat in the port restaurants, at least you are very hungry or wish to try 'specialities' for tourists from microwave, shame at high cost. This often happens wih places when tourists just come for a day or few hours and never come back.



Sami widzicie, że ogarnął mnie szał robienia zdjęć osiołkom:)
You can easly see that I got crazy about making photos of donkeys:)



Na samą wyspę łatwo dotrzeć z Pireusu, z portu mamy do wyboru szybsze wodoloty, katamarany lub wolniejsze promy, kilka opcji dziennie do wyboru. Hydra jest bardzo promowana turystycznie przez Ateny, uważana za jedną z ikon wysp greckich, która ściąga nawet celebrytów, może nie w tym stopniu co Mykons czy Sanorini, ale nie od parady na wyspie miał dom, zmarły rok temu, Leonard Cohen.
You can easly got to Idra from Pireus, there are such options as: quciker flying dolphins and flying cats and slower traditional ferries, several a day. Idra is promoted by Athens, created as one of the Greek icons, attracting even cebrities, maybe not on such a level as Mikons or Sanorini, but still, for example here had a house Leonard Cohen who died last year.


To jeszcze nie wszystkie atrakcje, które kryje Hydra, zapraszam na dalszą część relacji wkrótce.
These are no all attractions hidden on Idra, soon next part of the posts.

19 komentarzy:

  1. Piękne i bardzo malownicze widoki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudnie... jak czas zatrzymał się tam pomiędzy wiekami!
    Serdeczności :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Osiolki są piękne!!! Miejsce też.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jejku...jak mi się marzy kiedyś tam zawitać... Piękne zdjęcia :) Dzięki nim czuje się tak jakbym na chwilkę wybrała się w podróż :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękne, malownicze miejsce. Bardzo lubię zwiedzać takie urokliwe zakątki. Jestem ciekawa kolejnego wpisu.
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. A lovely quiet place for a getaway from the busy city. And the water is so clean and clear.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo podoba mi się miejsce bez hałasu. To prawdziwy raj dla uszu. Wszystkie zdjęcia są bardzo udane, ale mi do gustu najbardziej przypadło mi to trzecie - ze śpiącym kotem.

    OdpowiedzUsuń
  8. Great post dear,I love your blog!
    Please follow me back. :)

    anastadsjastyles.blogspot.ba <-------------- new post

    OdpowiedzUsuń
  9. Zazdroszczę. Moje marzenie. Piękne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  10. How stunning photos. The blue chairs and table are lovely, the donkey is cute and the church is beautiful.

    OdpowiedzUsuń
  11. Fabulous photos loved the virtual tour, well done Diane

    OdpowiedzUsuń
  12. Very nice pics! Thank for sharing! ������

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak tam ładnie, brak samochodów, motorów itd też musi podkreślać bardzo klimat tego miejsca :)

    OdpowiedzUsuń
  14. I tam Olu jeszcze z M. nie dotarliśmy. Baaardzo mnie zachęciłaś.
    Dzięki za podpowiedź w sprawie jedzonka.
    Pozdrawiam Cię ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  15. such a cute place!
    Have a nice week
    =)
    New post in my Lifestyle Blog

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 daleka droga , Blogger