Pierwsze kroki na Lesbos/First steps on Lesvos
Kiedy wybieraliśmy Lesbos jako cel naszych letnich wakacji, o wyspie nie wiedzieliśmy zbyt wiele, poza tym, że ma gorące źródła i skamieniały las, a także, że z Lesbos pochodziła Safona. Alternatywą było Chios, ale w tym roku przegrało jednak z Lesbos.
When we chose Lesvos as a goal of our summer holidays, we didn’t know much about this Greek island, besides the fact that it has hot springs and petrified forest and that Sappho came from Lesvos. We were thinking also about Chios, but this year Chios lost in favor of Lesvos.
Koniecznie chciałam zatrzymać się w stolicy – Mitilini, gdyż jakoś urocze miasteczka czy wioski, mimo całego szacunku do ich malowniczości, na 2 czy 3 tygodnie robią się nieznośnie nudne, zwłaszcza, jak ktoś całe życie przeżył w wielkomiejskim chaosie.
I had to stay in the capital of Lesvos – Mitilini because as much as I respect beauty of small towns and villages, I believe that 2-3 weeks stay there would kill me as I am living my whole life in a big city chaos.
Chciałam chaosu i się nie zawiodłam:) Miasto jest duże, w sumie żyje tam podobno 30 tys. osób, jest też ośrodkiem uniwersyteckim, więc na brak ludności tubylczej narzekać nie można. Za to turystów – prawie w ogóle! Raj! Powyżej pozostałości antycznego portu.
I wanted chaos and I was not disappointed:) The town is big, probably 30,000 inhabitants, and it is additionally an university town, so I could not complain that there are no Greek people. And there was practically no tourists! A paradise! Above - remains of an ancient port.
W tym roku nie przygotowywaliśmy się do zwiedzania – nie było na to czasu, pierwsze chwile poświęciliśmy zatem na opanowanie miasta.
This year we were not prepared to sightseeing – we had no time for that, so first we tried to conquer the town.
Od razu spodobała nam się kawiarnia w starym porcie – kawa nad samym morzem, nie za wiele ludzi i wspaniała możliwość ochłodzenia się wiatrem od morza. Powtarzaliśmy ten nasz rytuał wielokrotnie.
From the very beginning we liked a cafe in the old port – a coffee by the sea, not too many people and a wonderful possibility to cool yourself in the sea wind. We repeated this ritual many times.
Kolor morza nie do zapomnienia.
Unforgettable color of the sea.
Oczywiście trafiliśmy na strajk generalny. Nie wiem jednak czy komunizm to dobra droga dla Grecji, chyba, że za rok chcą mieć oliwę na kartki…
Of course we must have faced a general strike. I do not really believe that communism is a good way for Greece, unless Greek people want to have olive oil rationing next year… We lived in this ‘wonderful’ regime 50 years…
Nad nowym portem i miejską plażą góruje Statua Wolności. Niestety, co dotychczas nigdy się nam w Grecji nie zdarzało, w tym roku zaobserwowaliśmy pierwsze akty bezmyślnego wandalizmu.
The new port and the town beach is dominated by the Statue of Liberty. Unfortunately, which has never happened to us in Greece before, we noticed first acts of thoughtless vandalism.
Fajna, willowa architektura niszczeje też, gdyż nikt się nią nie zajmuje.
Nice villa architecture is going to ruin as nobody cares.
Poniżej prawdopodobnie najbardziej charakterystyczny, pocztówkowy widok na port w Mitilini.
Underneath the most characteristic, postcard – like view over the port in Mitilini.
Zagłębiając się w zaułki miasta, można też odnaleźć starą, interesującą architekturę.
Penetrating the lanes of the town, you can also find old, interesting architecture.
A to już widok z naszego apartamentu. Mieć balkon z takim widokiem – czysta przyjemność.
And here is a view from our apartment. Having a balcony with such a view – a pure pleasure.
Pomysłowe i twórcze wykorzystanie puszek po fecie.
Inventive and creative use of feta cheese cans.
Bawcie sie dobrze w weekend!
Have a great weekend!
Fabulous trip that you had .The sky and the waters are so blue and beautiful.Loved the architecture and that nice looking balcony .It must have been relaxing and rejuvenating .Thanks for sharing .Have a wonderful weekend :)
OdpowiedzUsuńA tourist at work. Beautiful photos and Lesvos.
OdpowiedzUsuńHow beautiful. I love the breezy summer outfit you're wearing ... it must be so comfortable!! You actually inspired me, Ola. I bought an inexpensive black but stylish summer dress that ties up around the neck, is shorter than knee length and whooshes delightfully around my legs as I walk. ;) I thought of all the cute and breezy vacation clothes you wear, none of which look restricting and all of which look carefree. It is wonderful! xoxo
OdpowiedzUsuńnice pics..i love the postcard pic the most :) keep going ola :)
OdpowiedzUsuńPiękna ta Grecja, jak zwykle:), chyba to oczywiste, że Ci zazdroszczę :)?
OdpowiedzUsuńWhat a lovely photo journal of your trip!
OdpowiedzUsuńBlessings!
Ann
I've greatly enjoyed your post on Mitilini, the capuital of Lesbos.
OdpowiedzUsuńLovely pictures! You look terrific in them.
Swietne zdjecia! Faktycznie, widac brak pieniedzy na renowacje budynkow.
OdpowiedzUsuńWielka szkoda:(
Beautiful port city.
OdpowiedzUsuńThose are cool feta cheese cans. Here. it just comes wrapped in plastic or in plastic tubs.
have been wanting to visit greece for a long time now..ur pics makes me want some more!!!
OdpowiedzUsuńur looking very nice in the dress..though the pics r full length and taken from far!!
The view from the sea is very nice, you could see every structure that rises.
OdpowiedzUsuńThanks for all the wonderful comments!
OdpowiedzUsuńyes, I also loved the cans - here it is sold in plastic:(
Allison-especially thanks, more summer clothes soon:)
Kachna, na szczęscie pogoda się i u nas ucylizowała
Ataner - ciekawe zatem na co poszły dotacje...
As always, it's very interesting to travel with you. This time, around Greece. This country has left very pleasant memories in my mind. I'm glad to refresh them with your photos.
OdpowiedzUsuńOd pierwszego zdjęcia nie mogłam oderwać wzroku :)) Przecudne! A tej kawy tuż przy brzegu też bym się napiła. Wypoczynek na pewno udany :-) Uściski!
OdpowiedzUsuńI so envy you this trip, it looks like it was amazing - and no tourists is a huge bonus!
OdpowiedzUsuńHow i'd love to be there now and just relax. Thes pix look so peaeful and pretty!
OdpowiedzUsuńAyudadme con el look y el sonido, vuestras opiniones serán estudiadas!
OdpowiedzUsuńHope U to like my NEW SONG!
Espero que os guste mi nuevo vídeo! esta hecho con todo el amor:
http://www.youtube.com/user/AnguisKokens#p/a/u/1/ywDVqIkouhY
Un besote!
...Y si os gusta de verdad Facebookearme!! ;)
Kisses!
WOW! Awesome pics Ola. Looks like a wonderful place to take a vacation.
OdpowiedzUsuńLooks like such a fantastic trip..What a stunning photos:) Kisses
OdpowiedzUsuńWonderful insight into such a beautiful setting by the sea. Love your travel journal. Look forward to seeing more :^)
OdpowiedzUsuńGuys, you are all so kind, thank you!
OdpowiedzUsuńLove the boat picture on your heading as well!
OdpowiedzUsuńBeautiful place to visit, Ola. Love your photos!
OdpowiedzUsuńYour photographs are wonderful Ola and thanks for taking us along with you.
OdpowiedzUsuńLesvos looks beautiful and love the gorgeous water and wonderful view from your balcony.
Happy week
Hugs
Carolyn
Enjoy your day !
OdpowiedzUsuńPierre
Wow, this is Shangri-La too!
OdpowiedzUsuńPlease, keep writing about this island.
What a beautiful photos from a beautiful place. I am the other way around then you. I wouldn't survive long in a hectic city. Chch is a city but it is far quieter than europeen cities.
OdpowiedzUsuńThanks for visiting
;) ja też wolę większe miasta :) zwiedzanie... snucie się, błądzenie :) nie wyobrażam sobie leżeć 2 tygodnie... umarłabym :)
OdpowiedzUsuńP.S. Olu ;) ja też obserwuję kilka blogów kulinarnych :) ale jeśli się nie gotuje codziennie... to ileż można czytać o takich pysznościach? :)
Mała Mi, nieprawdaż? Zawsze jest gdzie się pokręcić, nie dla mnie kontemplowanie wciaż tego samego widoku, choćby nie wiem jak był piękny
OdpowiedzUsuńPiękna relacja z ciekawego miejsca. Pozazdrościć urlopu i widoków. ten z okna wspaniały a zdjęcie dziewczynki z portu urzeka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
pics remind me a little bit to Croatia. Beautiful place.
OdpowiedzUsuńkss
,-)
I have never visited Greece but it looks very peaceful and like a relaxing vacation. The turquoise water looks very inviting too.
OdpowiedzUsuńHi Ola!
OdpowiedzUsuńI like visiting non touristy areas where the food is authentic and the scenery is beautiful! I know Greece, as many other countries, the US included, are going through many financial problems. I hope they chose the best way for their country to progress!
Witaj,
OdpowiedzUsuńJeśli jeszcze nie brałaś udziału w moim konkursie
to zapraszam :)Do zgarnięcia perfumy ,zasady są bardzo proste! Zapraszam
Pozdrawiam BMagazyn
Więcej informacji na :
http://bmagazyn.blogspot.com
Hello Ola,
OdpowiedzUsuńLovely photos and a very interesting write up. I enjoyed your post very much.
Best wishes,
Joseph
Ola, what a nice trip! I like all the pictures, so beautiful the view over the port Mitilini and the view from your apartment.
OdpowiedzUsuńHappy Wednesday!
świetne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńChyba by mi sie podobalo takie miejsce, gdzie nie ma turystów :)
OdpowiedzUsuńFajne zdjecia!
looks like a fun trip and great photos you took! :D
OdpowiedzUsuńTerrific! Looks like I could spend a happy summer there.
OdpowiedzUsuńThank you!
OdpowiedzUsuńI love the archetecture. Greece is on my "to visit" list...soo beautiful!
OdpowiedzUsuńSo glad you found me...and now I found you :)
Communism is not good.
OdpowiedzUsuńCapitalism is not good either.
What's good is in between these two. ;)
My dear friend
OdpowiedzUsuńWelcome to Greece!!!
I'm so happy, that to like Lesvos!!!
Don't worry, we dont want the commounisme.Only 10% of people!!!
I wish you a happy summer,why am away from the Internet, until September.
Sorry about that.
Many greetings and kisses!
Hi Ola, you just keep on travelling to all this wonderful and interesting places. That's great! I will do it too if I have the time and money.
OdpowiedzUsuńYou write the best travel posts ever. Just makes me want to rush off and get a ticket too!
OdpowiedzUsuńTa wyspa tylko 364 ludzi żyje w całej wyspie jest 274 km2, to ciche miejsce, Witamy;)
OdpowiedzUsuńThanks for all comments, I am having a lot of work now so I am trying to visit your blogs but hopefully new post is coming soon:)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia piękne i kolorowe opowieść pełna pięknych miejsc.
OdpowiedzUsuńpozdrowienia .-
looks like an amazing trip you had! nice photos you took as well <3
OdpowiedzUsuńAbsolutely stunning post and gorgeous pictures too! Nice place to be for vacations.
OdpowiedzUsuńOlu ;) a co możesz polecić w Odessie? :)
OdpowiedzUsuńHi Ola! It’s not what it seems: I’ve just been too busy... No holidays... ;)
OdpowiedzUsuńThings are getting tough in Europe, not only in Greece and people seem to be playing games with fire...
Blogtrotter Two is posting on Corsica this summer... Enjoy and have a wonderful week!!
Mała Mi, napiszę w wolnej chwili:)
OdpowiedzUsuńOla, you should write a travel book. Your descriptions are fabulous.
OdpowiedzUsuńI love the clay rooftops. A nice contrast to the white structures. :)
Beautiful photos!
OdpowiedzUsuńPrzepiekna willa ,naprawde jej szkoda ! Na domotworcze donice patrze z mieszanymi uczuciami, to staruszki maja ten zwyczaj upoiekszac wszystkim co sie ma pod reka. Widocznie pozostalo im to z dawniejszych czasow,gdy bylo biednie, ale za to zawsze kwiatowo!Sciskam Cie podrozniczko !!!! Uwielbiam Polakow w Grecji sa na poziomie, kulturalni, optymistycznie nastawienido pobytu i przewaznie...piekni...Ty jestes tego dowodem- Agnieszka
OdpowiedzUsuńoj, bo woda sodowa uderzy mi do głowy:)
OdpowiedzUsuńA ja mam pytanie :D
OdpowiedzUsuńDlaczego właśnie ta miejscowość z pośród tylu innych ? Co zdecydowało na jej korzyść ? Nie pytam po to,żeby zadawać głupie pytania,tylko dlatego, że Grecja ciągle przede mną :)
Monia, lubię po prostu mieszkać w stolicach wysp, dla mnie mają najwięcej do zaoferowania:)
OdpowiedzUsuń