Restauracja ekstremalna ale lokalna/Extreme but local restaurant
Weekend przemknął niepostrzeżenie na domowych drobnostkach, spacerach i wizycie w porcie. Nawet nie miałam aparatu, by go uwiecznić. Powracam zatem do kolejnego dnia w Atenach, który spędziłam między innymi na wizycie w Muzeum Folkloru. Niedawno rozpisywałam się o Muzeum Benakisa, które po prostu podobało mi się o wiele bardziej. Muzeum Folkloru nie można odmówić bogatej kolekcji strojów ludowych, więc jak ktoś jest zainteresowany tematem – na pewno warto. Jest też trochę zdjęć przedstawiających grecki folklor a także figury z teatru cieni. Muzeum mieści się nieopodal głównej alei handlowej na Place w kilkupiętrowej kamiennicy. Stamtąd udałyśmy się w stronę placu Omonia do hali handlowej zdominowanej olbrzymią ilością jatek. Gdybym mieszkała w Atenach, z pewnością tu bym zaopatrywała swoja rodzinę, zwarzywszy na ogromny wybór towarów. Wśród stoisk z mięsami znajduje się kilka tawern – tak więc dla osób delikatnych są to warunki ekstremalne, za to karmią dobrze! Ja spróbowałam zupy jagnięcej ze szpinakiem, a moja siostra zupy cytrynowej na podrobach. Obie pyszne i sycące! Z zestawem obowiązkowym, tj. chlebem i wodą mineralną razem 17 Euro, co na ateńskie ceny nie jest kwotą oszałamiającą, za to wspomnienia są bezcenne!
Last weekend has gone so quickly on home works, walking and visit in the port. I did not even have my camera to make some pictures. I am returning therefore to the next day in Athens on which we visited inter alias the Folk Museum. Lately I was writing a lot about Benakis Museum simply because I liked it much more better. But the Folk Musuem has also some advantageous – it really has a huge collection of folk clothes so if anyone is interested – it is surely worth seeing. There are also pictures showing folklore and some figures of the shade theater. The Museum is located close to the main shop street on Plaka district. Than we went towards Omonia Square – to the big central market with plenty of butcher’s shops. If I lived in Athens I would surely buy there food – the choice is so amazing. Among the butcher’s shops there are some tavern’s – so for delicate people those are extreme surroundings but the food here is really delicious! I tried some lamb soup with spinach and my sister lemon soup with giblets. Both were very delicious and stodgy! With water and bread it was 17 Euro which is not very much taking into consideration the prizes in Athens! And the memories are priceless!
Greetings from New York!
OdpowiedzUsuńvery interesting human figures. I love how they are dressed up. I like going to museums because we learn about history.
OdpowiedzUsuńThe dishes look delicious and the folk museum looks fascinating! I've always wanted to go to Athens, Greece is one of my favorite countries and I've traveled around Chalkidiki and Kavala, but never gotten as far south as the capital.. hopefully soon :o)
OdpowiedzUsuńGood pictures and report.
OdpowiedzUsuńThose food pictures look so interesting!
OdpowiedzUsuń