Klasztory Lesbos/Monasteries of Lesvos
Na dworze tak ślisko przy dzisiejszej odwilży, że weekend można spędzić jedynie w domuJ Wracamy więc na Lebos. Nie wiele już zostało mi do zrelacjonowania, przejdźmy się zatem jeszcze po dwóch klasztorach znajdujących się na wyspie.
It is so slippery with today’s thaw that the best option is to spend a weekend at homeJ Let’s come back to Lesvos. Not much here left to report, let’s visit two more monasteries here.
Klasztor Moni Ipsilion (św. Jana Ewangelisty) nie jest doceniany wystarczająco w przewodnikach. Nie dane mi było zajrzeć do samego kościoła, gdyż trochę nie wypadało (tylko dla mężczyzn), sympatyczny mnich zaprosił nas jedynie do muzeum sakralnego.
Moni Ipsilion Monastery (Saint John the Evangelist) is not appreciated enough in the guides. I did not enter to the church (for men only), a nice monk invited us however to the church museum.
Klasztor czyni duże wrażenie po pierwsze przez swoją lokalizację, na szczycie wspaniale wypiętrzonej góry powulkanicznej.
First of all the monastery is impressive due to its localization, on the top of a wonderful volcanic mountain.
Po drugie choć niewielki, jest zadbany, po podwórzu wałęsają się czyste ładne kociaki, rosną róże i inne bliżej mi nie znane kwiaty.
Secondly, it is well maintained, even the little cats on the yard are clean, there are also roses blooming and some other flowers which I don’t recognize.
Mniejsze wrażenie zrobił na mnie największy na wyspie klasztor Moni Limonos, również tylko męski i tu już bardziej rygorystycznie wzbroniono mi wstępu do kościoła – musiałam ograniczyć się tylko do dziedzińca.
I was a bit less impressed with the biggest monastery on the island – called Moni Limnos, also for men only. Here I was forbidden to enter the church, I could only visit the yard.
Klasztor był niewątpliwie odbudowywany. Dziś lekko się sypie, ale widać, że stanowi ważne centrum religijne na wyspie.
The monastery was reconstructed. Today it is a bit destroyed but still it is visible that it is an important religious center of the island.
Wiele drzwi, przez które nie weszłam, wiele zaułków, gdzie mnie już nigdy nie będzie.
Many doors that I did not enter, many lanes in which I would never be again.
Pomarańcze dojrzewają na dziedzińcu klasztoru na pokuszenie mnichówJ
Oranges maturing on the yard as a temptation for monksJ
Tu akurat nie ma wszędobylskich kotów, zaskakują nas różnobarwne pawie.
Here exceptionally there is no cats, we are surprised with colorful peacocks.
W szczególności te białe stanowiły niewątpliwą atrakcję.
Especially these white were an undoubted attractions.
Czy czujecie już nadchodzącą wiosnę?
Do you already feel spring?
Amazing photos but I am sorry about the men only!!! Yes I am sure spring is thinking seriously about arriving, or I hope so! Diane
OdpowiedzUsuńThese monasteries look so deserted... I love places like these; places where you enjoy in laidback fashion without the chaos of a crowd. :)
OdpowiedzUsuńDiane, it's ok, I got used to such stuations:)
OdpowiedzUsuńEye in the sky-I like them also
Ola you find the most interesting, beautiful places to visit. Even though you were not permitted to enter, you captured the beauty. Excellent shots!
OdpowiedzUsuńEnjoy your week. Cheers.
Szkoda tych kościelnych zakazów dla pań. Musiałaś czuć wielkie rozczarowanie. Stoisz przed bramą pięknego klasztoru i co najwyżej możesz obejrzeć kościół z zewnątrz. W Polsce dochodzi ostatnio inny problem. Jadę czasem kilkaset kilometrów tylko po to , by pocałować klamkę. Szczególnie dotyczy to właśnie tych najcenniejszych kościołów, zwłaszcza drewnianych.
OdpowiedzUsuńŁadne zdjęcia pokazujesz w te szare dni.
Pozdrawiam serdecznie
Wkraj, tak, polskie zabytki to jedna wielka loteria, w szczególności kościoły-czynne tylko w godzinach mszy, kiedy zwiedzać nie bardzo wypada
OdpowiedzUsuńAww, sad that we are coming to the end of your Lesvos trip! I love these photos but how rude that you were not allowed in the big monastery!
OdpowiedzUsuńI would love to visit such a place, so Greek, so Mediterranean :^) Wonderful post.
OdpowiedzUsuńnice images.....lovely plc definitely....and love the peacocks!!
OdpowiedzUsuńspring is about to come....not totally here...in my city!!
http://sushmita-smile.blogspot.in/
beautiful place again. I want to go!
OdpowiedzUsuńkss
:-)
Po tych pomarańczach poczułam już wiosnę :)
OdpowiedzUsuńMy wife loves the kitten!
OdpowiedzUsuńthank you!
OdpowiedzUsuńOlivia-po pomarańczach to już nawet lato
most of my weekend was spent indoors too.
OdpowiedzUsuńYou always share beautiful pictures.
Wowee zowee, they are great pictures, especially the Peacocks, wonderful.
OdpowiedzUsuń;) na szczęście pomarańcz to nie jabłko ;D
OdpowiedzUsuńna to nie wpadłam:))))
OdpowiedzUsuńBeautiful oranges, superb peacocks, silent yet well- kept monasteries, clean little cats, blooming flowers - Yes, that's definitely a place worth visiting.
OdpowiedzUsuńLove the peacocks -- especially the white one.
OdpowiedzUsuńI really liked your photos, as usual. I don't feel any springtime in my life right now; too much things to do :)
OdpowiedzUsuńŁadny kotek :) Z każdym kolejnym opisem chciałabym wrócić do Grecji :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
AsiaB
co za cudo na pierwszym zdjęciu ...
OdpowiedzUsuńwielkie, największe oczy i uszy a reszta jak kropka nad i.
Ja wiosny jeszcze nie czuję, w Warszawie było parę chwil słońca, ale wszystko to nic... niestety czekam dalej,
Pozdrawiam :)
Thank you girls!
OdpowiedzUsuńdzięki dziewczyny-w Warszawie to de facto znów mamy zimę:)
I think I will sound boring but I so much wish for the summer to come! I am sick and tired of winter!Beautiful pictures as always Ola!
OdpowiedzUsuńJaki ten kot jest rozkosszny... To mi chyba podsuwa pomysł na nastepny wpis :)
OdpowiedzUsuńKaterina, thank you!
OdpowiedzUsuńAjka,czyżby koty Portugalii?:)))
What do they have against woman??
OdpowiedzUsuńWhat a shame!!~!
Nice images though, dear Ola!!!
What a sweet little kitten. The monastery looks like a castle. It looks like a good place to explore.
OdpowiedzUsuńWe too have many such institutions where women are not allowed.The day looks bright and beautiful.Oranges and peacock clicks are my favorite today .You are right ,spring is knocking at the door:)
OdpowiedzUsuńIt did not bother me so much that it is for men only - they were male monsteries - on Tinos my husband was not allowed to enter a female one:)
OdpowiedzUsuńOlu ;) dziękuję za miłe słowa u mnie :)
OdpowiedzUsuńOlá, passei para uma visitinha.
OdpowiedzUsuńAmo viajar por outros países através de fotografias.
Amei o seu post... surpreendente por tanta beleza rústica.
Bom dia!
(⁀‵⁀,)
¸`⋎´
¸.•°`♥
Beijinhos.
Brasil
thanks!:)
OdpowiedzUsuńOla kusisz, kusisz, bo czytając Twoje posty mam ochotę rezerwować wakacje natychmiast :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Ewa
http://blog.calimera.pl/
You have to wear something flowery to make these peacocks display their tails. :)
OdpowiedzUsuńI did not know that!:)
OdpowiedzUsuńsama z chęcią bym zarezerwowała:)
Thank you Ola for directing me to your other blog. What an interesting collection of photos and to hear about the monastries. :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia są jak raj, z dala od zdradzieckiego świata.
OdpowiedzUsuńThanks !!!:)
OdpowiedzUsuńWhat beautiful photos, summer photos, lovely!!!!!!
OdpowiedzUsuńMany greetings
My sister had Peacocks that lived wild at her place. They make great watchdogs...and are so beautiful. I enjoyed the trip to the Monasterys.
OdpowiedzUsuńHi Ola,
OdpowiedzUsuńSweet kitty and peacocks and loved seeing the photos of the Monasteries.
Everything looks so old with all the stonework and the beautiful blue sky.
Happy weekend
Hugs
Carolyn
No spring here yet. It must be nice to have oranges around. Lucky islanders!
OdpowiedzUsuńfirst time in ur space...loved the clicks of the monasteries....especially loved this beautiful pic of the peacock.....ur clicks are just awesome in all of ur posts....following ur space now....do stop by my space sometime :-)
OdpowiedzUsuńhttp://onlyfishrecipes.blogspot.com/
Ładne wejście z serią pięknych zdjęć.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia. -
What a beautiful post!!!
OdpowiedzUsuńIncredible1 Love the shots of the oranges, so beautiful!
OdpowiedzUsuńamazing.....what beautiful pics...amazing post !
OdpowiedzUsuńhttp://onlyfishrecipes.blogspot.com/
Malownicze zakątki pokazujesz
OdpowiedzUsuńoh I wish one day i'll travel that much! enjoy a lot dear!
OdpowiedzUsuńkisses, have a nice weekend and a sweet Easter
http://cottoncandy-peaches.blogspot.pt/