W miękkim świetle lata/In soft summer light
W miękkim świetle letniego wieczoru zaczynamy spacer po głównym porcie Chios.
In the soft light of summer evening we are beginning a walk in Chios port.
Wielkie promy wpływają i wypływają w morze.
Huge ferries sails into and out in the sea.
A zwykłe życie toczy się dalej.
And the everyday life goes on.
Gdzie płyną te potwory? Kogo unoszą w swoich brzuchach?
Were they sail to? Whom they have inside their stomachs?
Zostawiając nas w pustym porcie.
Leaving us in an empty port.
Byśmy mogli oddawać się niewinnym rozrywkom:)
So we could enjoy our time:)
W następnym poście życie noce w porcie!
In the next post night life in the port!
Lovely evening mood, so quiet and filed with that magical blue!
OdpowiedzUsuńNiewinne rozrywki i życie nocne w porcie? ;p hihi brzmi jak paradoks ;D
OdpowiedzUsuńP.S. Jestem zmuszona polemizować :) moim zdaniem słuchanie można ćwiczyć... jeśli tylko znajdzie się ktoś, kto najpierw nam wytknie tę nieumiejętność i potem będzie miał dla nas cierpliwość... co Ty na to?
Mała Mi, brzmi jak oksymoron a jednak:)
OdpowiedzUsuńCudnie!
OdpowiedzUsuńKeep up with things secretive, I can't wait.
OdpowiedzUsuńLooks like a very relaxing place. Keep well Diane
OdpowiedzUsuńPiękne te fotki. Jak na nie patrzę to aż Ci zazdroszczę tych pięknych widoków widzianych na żywo ;)
OdpowiedzUsuńOh this looks wonderful - what a lovely tour you have given us :)
OdpowiedzUsuńMary x
Oh, I could gaze at those photos of the sea all evening...lovely photos~
OdpowiedzUsuńit's realy nice to read that you liked it!
OdpowiedzUsuńWhat a beautiful sunset light have you captured there. You look great there too.
OdpowiedzUsuńAnd I'm looking forward for the promised night light! :-)
Beautiful scenes from Chios.
OdpowiedzUsuńHave you seen my photos of the island from last summer Ola..?
Costas
if not, I will have to see!
OdpowiedzUsuńWitaj. Patrząc na twoje zdjęcia coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że wkrótce przeniosę się nad morze albo nad ocean. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :))
ja też:) to jest zupełnie inna jakość życia!
OdpowiedzUsuńNice colours and thoughts in the low evening light.
OdpowiedzUsuńWonderful sense of light in this series!
OdpowiedzUsuńIt's nice to be reading and looking at your photos all the way from Luang Prabang, Laos. Love the way these places look so spotless. :)
OdpowiedzUsuńspotless is a good word for this!
OdpowiedzUsuńBeautiful photos of a spectacular place. Thank you for sharing Chios with us Ola.
OdpowiedzUsuńTaki wielki prom płyną na nas jak przemierzaliśmy łupinką trasę pomiędzy Korfu a Sarandą. Wrażenie było niesamowite. Na szczęście łupinka zwiała potworowi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ewa
http://blog.calimera.pl/
Always much enjoyed journey. Thank you. Please have you all a good new week ahead.
OdpowiedzUsuńEwa, to musiała być emocjonujaca przygoda!
OdpowiedzUsuńŚwiatło ładne, ale jak Tobie jest pięknie w takich długich spódnicach! Mało komu pasują, a Tobie idealnie!
OdpowiedzUsuńbo się zawstydzę:)))
OdpowiedzUsuńbeautiful shoots! like them a lot!
OdpowiedzUsuńthanks and nice to see you here!
OdpowiedzUsuńA lovely tour through Chios island!
OdpowiedzUsuńThank you for posting, my dear...
Greetings and ♥♥♥
Ta czerwona jest sliczna, ja takich duzych potworow troszke sie boje:)
OdpowiedzUsuńPiękne światło!
OdpowiedzUsuńdzięki!
OdpowiedzUsuńBardzo dobre zdjęcia. Będę wpadać po więcej. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo dobre zdjęcia. Będę wpadać po więcej. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSo beautiful pictures!!!
OdpowiedzUsuńthanks!
OdpowiedzUsuńzapraszam:)
Greetings from Malaysia, I just love seeing the pictures of the boats, reminds me of my village by the sea. My grandfather was a fisherman you see.
OdpowiedzUsuńNic dodac nic ujac... pieknie, pieknie to nam pokazalas!:)
OdpowiedzUsuńJuz sie nie moge doczekac nocnych wrazen! A beda przystojni marynarze z tatuazami?;)))
Pozdrowiaski:*
no marynarzy akurat nie będzie:)))
OdpowiedzUsuńthe blue waters are gorgeous!
OdpowiedzUsuńThanks Ola, where are you from?
OdpowiedzUsuńhttp://palereddot.blogspot.com/
Poland:)
OdpowiedzUsuńOh my - your photos in this post are just exquisite! It is definitely the Golden Hour - that hour of suffused light just before dusk. Stunning.
OdpowiedzUsuńAmazing! Really missing the sea :)
OdpowiedzUsuńKisses
Lara
Amazing! Really missing the sea :)
OdpowiedzUsuńKisses
Lara