Pistacjowe łzy - mastyksowe miasteczka cz. II/Pistachio tears - mastics towns part II
Pisałam w poprzednim poście o mastyksowych miasteczkach, które zawdzięczają swoje bogactwo drzewkom mastyksowym.
I wrote in my last post about mastics towns that owns their richness to mastics trees.
Teraz pora bliżej przyjrzeć się temu, czym w zasadzie jest mastyks i jakie ma zastosowanie.
Now it's time to have a closer look what is mastics and what's its use.
"Mastyksowe łzy", czyli żywicę, ronią tylko niektóre pistacje.
Mastic tears, the resin, are shed only by some pistachio trees.
W Europie wyłącznie na Chios.
In Europe they are only on Chios.
Mastyks używany jest do dziś w Grecji.
Mastics is still used in Greece.
Będąc na Chios, ale też w innych miejscach w Grecji, można kupić sobie przykładowo oranżadę mastyksową.
Being on Chios, but also in other Greek places, you can buy for example some soft drinks with mastics.
Mnie smakują, gdyż oprócz słodyczy, zawierają odrobinę charakterystycznej goryczki.
I like them as they taste not only with sugar but you can also feel a kind of characteristic bitter flavour.
Można też kupić mastyksową gumę do żucia, kosmetyki, słodycze a także fajny likier.
You can also buy mastics chewing gum, cosmetics, sweets and a nice liquor.
Ten likier najlepiej smakuje mocno schłodzony z dużą ilością lodu.
This liquor tastes best when it's very cold and served on the rocks.
Można też nabyć grudki mastyksowe, które służą jako przyprawa.
You can also buy some mastics clods that are used as seasoning.
Wkrótce na moim drugim blogu potrawa z dodatkiem mastyksu:)
Soon on my second blog a mastics dish:)
Ma też zastosowanie w przemyśle.
It has also some use in the industry.
Najfajniejszy w mastyksie jest jego zapach.
The nicest thing about mastics is its smell.
Jeśli smakuje Wam greckie wino retsina, to i mastyks będzie w Waszym guście.
If you like Greek retsina wine, you will surely also like the mastics.
W Polsce nie spotkałam się z wyrobami mastyksowymi ale też nigdy ich nie szukałam.
In Poland I have never found any mastics products but to be honest, I have not been looking for them.
Czy próbowaliście kiedyś czegoś z dodatkiem mastyksu?
Have you ever tried anyting with mastics?
I have tasted retsina wine, it is beautiful. Love the trees.
OdpowiedzUsuńit's my favourite wine!
OdpowiedzUsuńwhat an amazing place!
OdpowiedzUsuńthanks!
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc nigdy wcześniej nie słyszałam o mastyksie, nigdzie się z nim nie spotkałam, tym bardziej z większą ciekawością przeczytałam relację.Człowiek uczy się przez całe życie:)
OdpowiedzUsuńPiękne kadry, wspaniałe miejsce.
OdpowiedzUsuńnigdy nie próbowałam, ale jako roślina na tle tych drzwi prezentuje się świetnie ;)
OdpowiedzUsuńZdjęcia obłędne! te białe wąskie schody - marzenie. Restinę piłam, lubię ten aromat i ten smaczek. Wszystko brzmi niezwykle interesująco.
OdpowiedzUsuńNiesamowite zdjęcia, szczególnie podobają mi się te białe wąskie schody.
OdpowiedzUsuńRestnine piłam i chętnie napiłabym się znowu :)
Wonderful place to sit and eat.
OdpowiedzUsuńAnd I love those doors !!
Have a happy weekend, Ola.
Nigdy się z mastyksem nie spotkałam. Ciekawe. Uwielbiam te południowe klimaty.
OdpowiedzUsuńHi Ola,
OdpowiedzUsuńNo I have never heard of Mastics, so this was all new to me. thanks for sharing.
Looks like a wonderful place and I enjoyed seeing your photos.
Happy weekend
hugs
Carolyn
dziękuję za liczne komentarze, utwierdzające mnie w przekonaniu, że mastyks u nas nie jest dostępny:)
OdpowiedzUsuńLove all of the doorways -- gorgeous shots Ola. xo
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia- wakacyjny klimat, a o mastyksie nie słyszałam do tej pory.
OdpowiedzUsuńGorgeous photos. The first one particularly looks like a painting. :)
OdpowiedzUsuńNancy, this was like a 'doors city" - I was really amazed
OdpowiedzUsuńI haven't heard of mastics before but if it comes from the pistachio tree I can imagine it smells heavenly. I love this post with all the beautiful doors, houses and trees.
OdpowiedzUsuńthank you!
OdpowiedzUsuńach, jak pieknie!
OdpowiedzUsuńNie znam takiego wina, ani o mastyksie nigdy nie słyszałam. Wszystko co piszesz brzmi bardzo intrygująco, warto byłoby kiedyś spróbować :)
OdpowiedzUsuńNie znam takiego wina, ani o mastyksie nigdy nie słyszałam. Wszystko co piszesz brzmi bardzo intrygująco, warto byłoby kiedyś spróbować :)
OdpowiedzUsuńPo prostu piękne klimaty no i piękne zdjęcia ♥
OdpowiedzUsuńdziękuję i miło Cię spotkać na moim blogu:)
OdpowiedzUsuńI actually hate retsina, so mastics might not be for me.
OdpowiedzUsuńBut I do like all those weathered doors.
How interesting, this is the first time I read about this...thank you :D
OdpowiedzUsuńPiękne zestawienie drzwi i schodów, i super zdjęcia. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńdzięki/thank you
OdpowiedzUsuńthanks and nice to see you here!
OdpowiedzUsuńwhat a beautiful place! that staircase in the sun is breathtaking!
OdpowiedzUsuńI love this drink - I had no idea it came from pistachio trees!
OdpowiedzUsuńI love these pictures - what photo opportunities there are! So much line and color. Wonderful. Why don't you two visit Switzerland?
OdpowiedzUsuńwith pleasure but this year too many changes awaiting us:)
OdpowiedzUsuńNo I have not tried any, but these are amazing doors and doorways. I love the white steps photos with the coloured flowers.
OdpowiedzUsuńdzięki, nie wiedziałam o mastyksie, no i chętnie spróbowałabym mastyksowej gumy do żucia :)
OdpowiedzUsuńAgata-naprawdę jest dobra!:)
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia! Uwielbiam patrzeć na drzwi, zawsze mnie ciekawią.
OdpowiedzUsuńStunning photo! And you look great!
OdpowiedzUsuńwww.gvozdishe.com
Follow gvozdishe on google+
świetne zdjęcia Olu, bardzo fajnie zrobiłaś ujęcia drzwi.
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam mastyksu pod żadną postacią.
pozdrowienia przesyłam
Wish you a great Sunday and a very happy World Baking Day!
OdpowiedzUsuńkisses!!!
Aida
Pierwsze słyszę o mastyksie... to ciekawe :)... Uliczki śliczne, schodki, drzwi... Uwielbiam takie klimaty :D.
OdpowiedzUsuńI remember Greece full of cats. Still so? Beautiful pics and longing for summer feeling
OdpowiedzUsuń