Luty w porcie/February in the port


Luty. Atrament wziąć i płakać!
February. Get ink, shed tears.


Układać wniebogłosy wiersz, 
Write of it, sob your heart out, sing,

Skoro tu wiosna czarna taka 
While torrential slush that roars

Zapala się skroś huczny deszcz. 
Dorożkę wziąć. Przez dzwonów zamęt, 
Burns in the blackness of the spring.
Go hire a buggy. For six grivnas,


Przez kół okrzyki gnać co tchu, 
Race through the noice of bells and wheels


Gdzie spontaniczniej niż atrament, 
To where the ink and all you grieving


Niż łzy ciurkoczą strugi dżdżu. 
Are muffled when the rainshower falls.


Dziś nietypowo, fragment wiersza Borysa Pasternaka. 
Byliśmy w tygodniu nad Zalewem Zegrzyńskim. 
Nie ma miejsc bardziej opuszczonych zimą niż port. A port w deszczu i we mgle to już w ogóle...
Szukalam wokół mimo wszystko pierwszych oznak wiosny, choć trudno było je znaleźć w zacinających szarych strugach. 
Może powinnam być usatysfakcjonowana, że to w końcu deszcz a nie śnieg, jest więc jakaś nadzieja:)

Today a bit untypically. A part of a poem by Boris Pasternak.
We were at the Zegrzyński Lake last week.
There are no more abandoned places in winter like ports. And ports in rain and in fog even more...
Despite of this I was looking for first signs of spring, but it was hard in this cold rain. 
Well, maybe I should be satisfied that it was rain and not snow, there is some hope in it:)

55 komentarzy:

  1. bardzo lubię ten wiersz. a fotografie zamknęły całość w poezji ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Good photos to go with that bleak poem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I'd rather post green trees but we have to wait:)

      Usuń
  3. Mroźno tak... niech już wiosna przyjdzie, co?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj, tak! choć mroźno to nie było, deszcz lał straszny i mgła

      Usuń
  4. Wspaniały blog. Ja dopiero zaczynam blogować. Zapraszam: http://mojepodrozeliterackie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak jakoś pasowało mi do ostatniego zdjęcia. Buziaki :)

    Do Sosny Polskiej

    Gdzie winnice, gdzie wonne pomarańcze rosną,
    Ty domowy mój prostaku, zakopiańska sosno,
    Od matki i sióstr oderwana rodu,
    Stoisz, sieroto, pośród cudzego ogrodu.

    Jakże tu miłym jesteś gościem memu oku,
    Bowiem oboje doświadczamy jednego wyroku.
    I mnie także przeniosła pielgrzymka daleka.
    I mnie w cudzej ziemi czas życia ucieka.

    Czemuś-choć cię starania cudze otoczyły,
    Nie rozwinęła wzrostu-utraciła siły?
    Masz tu wcześniej i słońce, i rosy wiośniane.
    A przecież twe gałązki bledną pochylane.

    Więdniesz, usychasz,
    smutna wśród kwietnej płaszczyzny
    I nie ma dla ciebie życia,
    bo nie ma Ojczyzny. Drzewo wierne!

    Nie zniesiesz wygnania, tęsknoty
    Jeszcze trochę jesiennej i zimowej słoty,
    A padniesz martwa-obca ziemia cię pogrzebie-Drzewo moje!
    Czy będę szczęśliwszy od ciebie?

    Jan Paweł II

    OdpowiedzUsuń
  6. Port bez ruchu i łodzie na na brzegu i deszcz, cóż może być smutniejszego...
    Zalew Zegrzyński czy jezioro Zegrzyńskie, zawsze mam dylemat, bo przecież choćby Zalew Wiślany to nie jezioro Wiślane taki mamy dylemat w Warszawie a raczej pod, śmieszne to? ot tak żeby nie było tak smutno.
    Pasternak jak najbardziej na miejscu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja całe życie, od kiedy rodzice działkę w Nieporęcie nabyli w latach 80tych, że to Zalew:) Najbardziej nie lubię nazwy "Zegrze", ktoś coś słyszał, że dzwony biją ale nie za bardzo chyba w jakim kościele:))

      Usuń
  7. Lovely winter photos; I miss snow!

    OdpowiedzUsuń
  8. Hi Ola,

    I enjoyed the poem and photos to go with it.
    Hopefully spring will be there soon - happy weekend
    Hugs
    Carolyn

    OdpowiedzUsuń
  9. Ohmygod. It's all frozen up...and so beautiful. Truly inspires poetry. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja odkryłem w tych zdjęciach wiele piękna. Mimo smutnego przekazu, A wiosna przyjdzie, jak co roku :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Gosh, it does look bleak. If any place could use a hint of spring, it is Zegrzyński Lake!

    OdpowiedzUsuń
  12. Really nice pictures, even when there is fog.

    OdpowiedzUsuń
  13. Wiersz mnie zachwycił a zdjęciai jeszcze bardziej!

    OdpowiedzUsuń
  14. Choć u nas wiosennie jest już od dawna to zimy mi nie brakuje. Fajne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tu jeszcze niestety straszą powrotem zimy pod koniec lutego

      Usuń
  15. The port does look lonely in winter. I'm ready for warm weather also.

    OdpowiedzUsuń
  16. Nic Pics! again. In sharp contrast to the latest post.

    OdpowiedzUsuń
  17. Preciosas fotografias, muy buenas..un abrazo desde Murcia...

    OdpowiedzUsuń
  18. What beautiful words to accompany your images - they portray solitude in a stunning way.

    OdpowiedzUsuń
  19. Mimo takiej trochę mrocznej atmosfery tych zdjęć to jest w tym coś pięknego, jakaś taka magia... Nigdy nie byłam nad Zalewem zimą ani nad morzem, ale wiedzę, że trzeba to zmienić :) Atmosfera wydaje się idealna do spaceru i przemyśleń..

    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  20. Υπέροχες οι φωτογραφίες σου!!! Ρομαντικές!!!
    Υπάρχει τόση γαλήνη εκεί...
    Και βέβαια κάτω από τα χιόνια, η γη ξυπνάει και καρπίζει!
    Μια αγκαλιά σε όλους σας

    OdpowiedzUsuń
  21. So good to meet you albeit virtually, thanks to Anne's blog. I am now following you on Google connect. Your photos show that it is so cold with no signs of Spring for you yet. Boris Pasternak wrote on of my favourite books, Doctor Zhivago. :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Porty piękne latem, zimą nie sa najprzyjemniejszym miejscem. Ale w tym roku miała miejsce najfajniejsza zima w moim życiu. Łącznie trwała może z tydzień. Idealnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też nie narzekam na tegoroczną zimę, cieszę się, że wygląda na to, że główna jej część już za nami

      Usuń
  23. That looks cold, yet beautiful :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ale piekne zimowe krajobrazy. Z pewnościa w rzeczywistości musialo to wygladac jeszcze lepiej ;)

    www.izabielaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  25. These quiet winetr pictures are beautiful Ola! Love the graphic quality of the trees! We haven't got any snow here - and ... i'm waiting for spring! Wishing you a lovely and relaxed weekend with your little family!

    OdpowiedzUsuń
  26. Jeszcze chwila, jeszcze momencik i wiosna zawita... powita i się rozkręci, nas rozkręci! :))

    OdpowiedzUsuń
  27. Hello Ola, thank you so much for your visit and kind comment on my blog! Your photos are really beautiful!!! Thank you so much for sharing them.

    OdpowiedzUsuń
  28. Ależ tam śniegu... :) W mojej okolicy tej zimy śniegu prawie nie było.

    OdpowiedzUsuń
  29. ;) pięknie to połączyłaś.. zdjęcie z wierszem... :) klimatycznie...


    P.S. Nie do końca rozumiem Twój komentarz u mnie, jeśli byłabyś miła, rozwiniesz? Albo może innymi słowami? :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Pomimo tego, że szaro i mgliście, to i tak pięknie. Fajnie Ci się kadry z wierszem skomponowały.

    OdpowiedzUsuń
  31. Beautiful winter images !!!

    OdpowiedzUsuń
  32. Piękny wiersz, cudne fotki .Zadumałam się... Cieszę się, że do Ciebie trafiłam. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  33. Prześliczne zdjęcia i świetnie dobrany wiersz :)
    www.brulionspadochroniarza.pl

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 daleka droga , Blogger