Warszawskie zoo - czy warto?Warsaw zoo - is it worth seeing?
Przyznam się, że zawsze lubiłam chodzić do zoo, nawet jako dorosła już osoba. Teraz mam powód, by bywać tam częściej - Olek zaczął już ten wiek, w którym otoczenie jest bardzo interesujące, choć w czasie ostatniej wizyty widziałam rodziców nawet z niemowlakami. Ile z tego skorzystały, nie wiem, ale na pewno rodzice wypoczęli.
I must admit I have always liked going to zoo, even being an adult. Now I have a reason to be there more often - Alexander is at the age when everything around is interesting but during the last visit I saw parents with really young infants. I do not know whether their kids had any use of this visit but at least their parents looked relaxed.
W zoo byliśmy w długi weekend. Ogromne kolejki do kas początkowo nas zniecheciły, ale wszystko szło sprawnie, obsługa na kilka kas, choć płatności tylko gotówką.
We were at the zoo during Polish bank holidays, long checkout ques looked at the beginning discouragingly but everything went very fast despite the fact they accepted cash only.
Bilety dla dorosłych kosztują 20 złotych, o systemie zniżek lub darmowych wejść przeczytacie na stronie warszawskiego zoo.
A ticket for the adults costs app. EUR 5, about a system of discounts and free entrances you can read at the zoo web pages.
W zoo jest ponad 500 gatunków zwierząt i stale przybywa nowych. Z nowości, których wcześniej nie widziałam, na pewno jest rekinarium oraz nowy pawilon dla małp.
There is more than 500 species of animals at the zoo and they are still buying new ones. You can visit a new aquarium for sharks and a new house for monkeys.
Słodko prezentuje się rodzina nosorożców:)
The rhino's family looks really sweet:)
Naliczyliśmy 3 całkiem żywotne słonie.
We were able to see 3 quite vivid elephants.
Olek zafascynowany słoniami lub raczej siedzeniem na ogrodzeniu:)
Alexander was fascinated with the elephants or rather maybe with sitting on the fence:)
Żyrafy są widoczne jedynie z dużego dystansu, z którym tradycyjnie mój aparat sobie średnio radzi.
The giraffes are visible only from a distance and my camera is not doing well in such situations.
W parku można naprawdę miło odpocząć, są kwiaty, wszystko jest zadbane, jak ktoś chce jest dużo miejsc typu mała gastronomia, lody, gofry itd.
You can really relax in the park, there are flowers, everything is well maintained, there are many places in which you can have a snack or ice creams or waffles.
Szczerze mówiąc, zawsze się zastanawiam, czy nie poświęca się w takich miejscach zwierząt dla zaspokojenia ludzkiej ciekawości.
To be honest, I am always thinking wheter the animals are not a victim of human curiosity in such places.
Oczywiście teraz filozofia zoo się zmieniła, mówi się o ochronie i rozmnażaniu ginących gatunków.
Of course now the philosophy of such places has changed, they are talking about protection and multiplication of endangered species.
Na szczęście większość wybiegów jest duża a roślinność imponująca.
Most of the paddocks are big and there is a lot of plants.
A propos zaspakajania ciekawości ludzkiej - pierwszy raz widziałam takie oto zwierze - nazywa się takin.
When we are talking about human curiosity - I have seen such an animal for the first time - it is called takin.
Szczerze-nie przepadam za widokiem pawianów:)
To be honest - I do not like baboons' image:)
Za to widok flamingów zawsze będzie mi się kojarzyć z Policjantami z Miami:) Pamiętacie ich czołówkę? To było coś w tych ponurych czasach w Polsce:)
And view of flamingos will always remind me about 'Miami Vice':) Do you remember the begining of each movie?
A co Wy sądzicie o takich miejscach? Warto czy omijać z daleka?
And what do you think of such places? Are they worth visiting?
Śliczne zdjęcia! Kiedy mój synek był mały zaglądałam często. Pojawiała się refleksja- zwierzęta na emigracji - ale czy ja coś mogę zmienić? Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńTo jest zoo. U nas z egzotyki jedynie tygrys miota się po wybiegu. Fakt, że trochę szkoda mi tych zwierzaków, ale oglądanie żywych stworzeń jest dużo bardziej ekscytujące niż podziwianie fotografii. Od jakiegoś czasu marzy mi się coś na kształt safarii. To musi być fajne doświadczenie.
OdpowiedzUsuńHello Ola, I love zoo too but not when the weather is hot. If the zoo is kept clean and spacious and comfortable for the animals and if it is to protect the endangered species, I will feel better. But as you have shared, in a way it has taken these animals away from their natural home and kept imprisoned for human curiosity.
OdpowiedzUsuńLubię warszawskie zoo i kilka razy już je odwiedzałem. Czy jest to złe/ straszne miejsce ?Nie wiem, trudno mi jest to określić. Jednak uważam, że lepiej,aby zwierzaki przebywały w takich miejscach niż miałoby im dziać się źle gdzieś poza tego typu miejscami. A dzieje się. Kiedyś i u siebie wspominałem o ogrodzie zoologicznym w Warszawie :)
OdpowiedzUsuńwiem, pamiętam, że Wam się podobało:)
UsuńDla dzieci jest to fascynujace miejsce, jeszcze jezeli sa takie miejsce gdzie moga zwierzaczka dotknac, poglaskac, w ten sposob nabieraja szacunku do zwierzat, do przyrody, mysle ,ze jezeli warunki sa dobre, duze przestrzenie, to nie jest zle. Moja wnuczka tez uwielbiala siadywac na murku i patrzyc na slonie...nieruchomiala na widok tego ogromu. Po powrocie z kanady wybiore sie do warszawskiego ZOO...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa Warszawskie zoo lubię, ale zdecydowanie polecam te we Wrocławiu - tam to się dopiero dzieje :)
OdpowiedzUsuńIs it worth visiting? From what I've seen, it is, thanks to you for sharing your visit to the zoo. Was that a llama up there? Or a champaca? (White furry animal)
OdpowiedzUsuńI really do not know:) I thought it was a llama
UsuńJa tez lubię chodzić do ZOO, niestety nasza córka już nie chce:( Musimy się z mężem wybrać do naszego Afrykarium. Swoją droga do czego to doszło, że Wrocław ma droższe bilety niż stolica, u nas dla dorosłego bilet kosztuje 40 zł!
OdpowiedzUsuńWrocławskie znane na całą Polskę, dlatego pewnie sobie winszują:))
UsuńZOO to także moje dzieciństwo. Z synem też chodziliśmy. Bardzo dużo się zmieniło. ZOO jest inne, nowocześniejsze, choćby pawilon hipopotamów czy ptaków. Ale daleko nam do zagranicznych, bez krat tylko z grubymi szybami. A odważna jesteś z "siedzeniem", moją siostrę kiedyś opluł słoń, kogoś obsypał piachem ale i tak trzeba tam iść. Kiedyś bilety można było kupic w automatach czy internecie teraz wróciło do starego. Kiedyś można było wejść od Mostu Gdańskiego, był tam lepszy parking.
OdpowiedzUsuńI agree -zoos are fun. Looks like you guys had a great time.
OdpowiedzUsuńWiele razy byłam w warszawskim zoo i miło to wspominam, bardzo miłe miejsce na spędzenie czasu z dziećmi. Poza tym nawet w upały można tu znależć wytchnienie od miasta ;))
OdpowiedzUsuńBeautiful photos! I think if the animals are well fed and well treated they are good. :)
OdpowiedzUsuńOh my goodness, has Alexander ever grown and he's so adorable!
OdpowiedzUsuńI also have never seen a takin, that's an interesting looking animal. And you bet, I remember Miami Vice, I used to love that show and now that you mentioned it the pelicans come back to mind.
Such a wonderful way to spend the day!
I do enjoy visiting a well maintained zoo, Ola. I think children learn a lot about animals at a zoo and they also earn to appreciate how important it is to also preserve these animals habitats in the wild,.so that there will be a future for their species.
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam w warszawskim zoo. Wygląda ciekawie. :)
OdpowiedzUsuńYour zoo looks very interesting, there is more different animals which we don't have, for instance the rhino.
OdpowiedzUsuńI think Alexander has a great time (and so have you, too. Because you enjoy Alexander enjoying....)
Hugs
Świetne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńA w warszawskim ZOO byłam...w 1986 roku :)
Serdeczności :)
Για να είμαι ειλικρινής κι εμένα δεν μου άρεσε ποτέ η επίσκεψη σε ζωολογικό κήπο και σε τσίρκο.
OdpowiedzUsuńΑλλά είναι για τον Αλέξανδρο να γνωρίσει τα ζώα.
Οι φωτογραφίες σου είναι εξαιρετικές!
Πολλά φιλιά σε όλους σας!
Z chęcią pójdę tam z bratem :) Zawsze kiedy przyjeżdżamy do Warszawy jakoś omijamy zoo. Królują za to place zabaw. Buziaki!
OdpowiedzUsuńZoo dla dzieci to zawsze duża atrakcja. Dla dorosłych chyba też :)
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDużo dla mnie znaczy los zwierząt, bo można powiedzieć, że zwierzęta zajmują ogromną część mojego życia. Kiedyś bez zastanowienia powiedziałabym, że jestem 100% przeciwniczką zoo, odwiedziłam je jednak nie dawno z czystej ciekawości i by móc odpowiedzieć sobie na pytanie "jak to w rzeczywistości wygląda?". Trafiłam akurat do Nowego Zoo w Poznaniu. Wybiegi większości zwierząt robią wrażenie (w szczególności spodobał mi się wybieg niedźwiedzi odratowanych z cyrku), choć myślę, że wciąż nie są to jeszcze wystarczające warunki dla zwierząt. Pomieszczenia z motylami, czy zwierzętami nocnymi miały trochę do zarzucenia... Wszystko jednak zmierza w lepszym kierunku i z tego się cieszę. Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńA ja lubie chodzic do zoo i nie mam nic przeciwko tego typu miejscom. Lepiej trzymac zwierzeta w zoo i opiekowac sie nimi niz pozwolic innym na nie polowac :)
OdpowiedzUsuńMój mąż odbywał praktyki w tym Zoo, przy tygryskach. Akurat był taki maluch tygrysi wtedy i wracał do domu cały podrapany pazurami. Miło wspominam to miejsce. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńajajajaja, cute boy. Nice place to spend a family day
OdpowiedzUsuńkss
new post: http://tupersonalshopperviajero.blogspot.com.es/2015/05/nivea-bajo-la-ducha-reafirmante.html
Piękne zdjęcia :) W warszawskim zoo byłam dobrych parę lat, trzeba to nadrobić w najbliższym możliwym czasie:)
OdpowiedzUsuńTo nie pelikany !!!! To flamingi !!!!
OdpowiedzUsuńMy raz do roku odwiedzamy zoo , rożne europejskie , choć ja nie przepadam ze zwierzętami w klatkach , ale
Interesują dziewczynki ... Do tego stopnia ze oglądaj już filmy przyrodnicze :)
A tobie polecam , jak jeszcze nie znasz książki Martyny Wojciechowskiej -Zwierzaki Świata , jedna z mądrzejszych książek dla
Dzieci , do rozmów , oglądania i wielokrotnego wspólnego czytania
no jasne, poprawiam:)
UsuńOlu wybierzcie się kiedyś do ZOO w Ostrawie. Jest niesamowite. Polecam szczerze.
OdpowiedzUsuńMnie zawsze zniechęcało zoo.O.
OdpowiedzUsuńZacznę od tyłu-połowę podstawówki dumnie przeparadowałem w białym shircie z logo "Miami Vice" a do dziś chętnie ich oglądam.
OdpowiedzUsuńCo do Zoo zaś-z jednej strony to więzienie dla zwierząt, z drugiej-możliwość ich ocalenia. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na tą kwestię.
Ale sam prywatnie uwielbiam zamojskie-bo bliskie zoo-bo przed wybiegiem z sutykatkami mogę siedzieć i siedzieć i siedzieć...;-).