Czy warto na Poros?/Is it worth to visit Poros?
Niedawno wróciliśmy z 3-tygodniowego pobytu na Poros. To moja druga wyprawa na Poros, poprzednia kilkugodzinna wycieczka, którą odbyłam promem z Eginy rozbudziła mój apatyt na powrót na wyspę. Czy jednak każdy odnajdzie na niej coś dla siebie, to już sami musicie zdecydować. W kolejnych postach przybliżę, mam nadzieję, Wam Poros, jego atrakcje i możliwości.
We have been lately 3 weeks on a Greek island called Poros. This was my second visit on Poros, the first was just a few hours, when I took a cruise there from Aegina. That visit awakened my apetite to come back to Poros. Whether it is worth visiting - everyone must decide personally. I can only bring Poros attractions closer to you in my next posts.
Dużą zaletą Poros jest bliskość Aten, a dla niektórych też brak lotniska. Nie trzeba zatem zmieniać samolotu w ramach transferu. Wystarczy wsiąść na prom w Pireusie (ok. 2,5 godz podróży, taniej) lub wodolot/katamaran (ok. 1 godziny, drożej niż dużym promem) i wysiąść w stolicy.
The big advantage of Poros is its close location to Athens and for some people also the lack of an airport. You simply enter a ferry from Pireus (app. 2,5 hour cruise, cheaper) or a flying cat or dolphin (1 hour, a more expensive option) and you go ashore in Poros port.
Kolejną zaletą Poros jest możliwość wizyty kontynentu z jego atrakcjami, mieszkając na wyspie, co dla mnie samo w sobie jest bardzo atrakcyjne. Codziennie, a w zasadzie na okrągło od rana do nocy z Poros w dosłownie klika chwil taksówką wodną za 1 Euro można przedostać się na konynent do miejscowości Galatas lub też bardzo często regularnym promem (co najmniej 1 raz na pół godziny 0.80 Euro od osoby).
The next advantage of Poros is a possibility to visit the mainland. Every day or rather all the time from early morning until late night you can visit the continent by a water taxi (literally in a minute or so, 1 EUR per person) or by a regular ferry (at least every half and hour 0.80 EUR per person).
To pozwala na wypożyczenie samochodu w Galatas i udanie się np. do Epidavros (chyba największy teatr starożytności), na Diabelski Mostek czy do Methany (o tym później).
This allows for renting a car in Galatas and driving to Epidavros (probably the biggest ancient theatre), to the Devil's Bridge or to Methana (I will post about it later).
Można też wodolotem pozwiedzać inne wyspy archipelagu, my osobiście udaliśmy się na bardzo malowniczą wyspę Hydra, zakochaliśmy się w jej spokoju i krystalicznie czystej wodzie (brak motoryzacji, transport naprawdę tylko na osiołkach) i na pewno kiedyś na nią wrócimy.
You may also visit other islands of the archipelago, we went to the very picturesque island Hydra where we fell in love in its peaceful atmosphere & crystalline waters (no cars or motorbikes allowed, transport only on donkeys). We surely want to come back there someday.
Jeśli wolicie pobyt stacjonarny, Poros ma naprawdę kilka fajnych plaż, w tym piaszczysta Kanali w zasadzie w samym mieście.
If you prefer just stay on the island Poros offers some good beaches, including sandy Kanali in town.
Jeśli chodzi zaś o zwiedzanie, jest tu kilka atrakcji, ale gdy ktoś nastawia się właśnie na zwiedzanie albo jest to pierwszy pobyt w Grecji, czy na wyspach greckich, chyba Poros bym nie polecała. Owszem, turystyka tu jest, ale nie za nachalna, głównie nastawiona na obsługę dużego ruchu z wody (duży, tętniący życiem port żaglowy i motorowodny).
If you prefer sightseeing, there are some attractions but to be honest, if this is your main goal or it's your first stay on Greek islands, I would rather chose something more known and popular. Yes, they are opened on Poros to tourists but it's more because of yacht and motorboats huge vivid port).
To raczej wyspa dla tych, którzy chcą pożyć lokalnym życiem Greków. Stolica jest fajnie zaopatrzona - targowisko rybne, w tym też wybór owoców można, rzeźnicy (doskonała jagnięcina), ogromna ilość cukierni i piekarni, kilka świetnie zaopatrzonych sklepów warzywniczych, doskonałe lokalne półsłodkie wino Andreas z Galatas, weekendowe targowisko warzywne w porcie.
This is an island for those who want to live a local life. The capital is perfectly well equipped (fish market with sea food, butchers (very good lamb), a lot of pastry shops and bakeries, very well supplied groceries, weekend fruits & vegetables street market in the port.
A Wy wolicie miejsca turystyczne na lato czy jednak dalej od głównych szlaków?
Do you prefer tourist places for holidays or rather to stay far away from the main tourist destinations?
Greek islands are very loved as vacation places for their beaches, pictoresque houses, calm atmosphere etc..
OdpowiedzUsuńSadly, tourism doesn't seem to be enough to keep the country on its feet.Who knows what will become of these lovely places like Poros or Hydra. Let's hope for the best.
These beach are just beautiful. They look like the perfect place to spend an afternoon.
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce, takie spokojne :) Chętnie bym ją odwiedziła :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te małe greckie wyspy za ich leniwy spokój, brak tłumów, piękno krajobrazu...Pięknie
OdpowiedzUsuńWspaniałe miejsce, najbardziej pociągają mnie takie okolice, gdzie można poobserwować codzienne życie mieszkańców, a nie tylko hotele i turystów;)
OdpowiedzUsuńHave never been there, thank you for bring Poros to me. Love the beautiful beach photos.
OdpowiedzUsuńOdnalazłam coś dla siebie, starożytność :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
Cudowne! Nie ma się co zastanawiać czy warto, bo warto na pewno:)
OdpowiedzUsuńI'm envious. There would be wonderful to spend a holiday. At least your lovely photos tell that you had a nice holiday.
OdpowiedzUsuńI spend my holiday home region nowadays, or I'll go to visit my daughter to Switzerland (It's beautiful country).
Hugs
Fantastyczne miejsce!!!!
OdpowiedzUsuńYou did a very nice trip indeed!
OdpowiedzUsuńhttp://beautyfollower.blogspot.gr/
Ja wolę takie spokojne, nie zatłumione. W końcu to ma być relaks i odpoczynek, a nie gwar i ciągły stres, czy ktoś sobie czegoś "nie pożyczy", czy będzie dobre miejsce, wolny stolik itp.
OdpowiedzUsuńAż trudno uwierzyć, że jest takie miejsce bez samochodu, ależ tam musi być cichutko i spokojnie..:-)
trzy tygodnie, chyba odpoczęłaś Olu? A jak synkowi podobały się greckie klimaty i jedzenie?
serdecznie pozdrawiam
a no bardzo, w zeszłym roku jeszcze nie bardzo wiedział o co chodzi:) najbardziej chyba podobało mu się pływanie w morzu, choć tu przechodził od pełnego entuzjazmu do negowania pomysłów rodziców:)
UsuńQue hermoso que es tu pais.
OdpowiedzUsuńDzięki za pokazanie tego ciekawego regionu, fajnie, że tak blisko lądu. Optymalnie byłoby pozwiedzać trochę lądu, a potem uciec wodolotem odpocząć na Hydrę :) To by było coś dla nas...
OdpowiedzUsuń3 tygodnie...aż się rozmarzyłam. Mnie w tym roku wzięło na Grecję. Smutne to co się tam dzieje, ale mam nadzieję, że uda się ją odwiedzić. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKochana, na szczęście dla nas, nie bardzo przekłada się to na turystykę, ba, nawet na grecką ulicę, TV relacje są mocno przesadzone, ja bym śmiało jechała, bo takich cen, jak teraz, za pobyty już raczej pewnie nie będzie
UsuńWarto! ja o trzech tygodniach mogę tylko pomarzyć..ale to najwłaściwsza długość aby pobyć, popatrzeć, odpocząć zwiedzać, poczuć..i zatęsknić za domem....a potem wrócić w to miejsce ponownie....
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam w Grecji, ale jak oglądam relacje na blogach, to jestem przekonana, że to świetne miejsce na niejedne wakacje, także te rodzinne.
OdpowiedzUsuńByłam na Poros tylko przez chwilę, ale pamiętam jej malownicze zakątki... Za to w Hydrze się zakochałam bez pamięci :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńo, to fajnie!
UsuńKocham Grecji :)
OdpowiedzUsuń