Niekończące się lato/Endless summer
7/17/2015
31
Aleksander/Alexander
,
Nasze życie/Our life
,
Restauracje/Restaurants
,
wolny czas/leisure
Może się powtórzę, a na pewno nie będę oryginalna, ale lato to moja ulubiona pora roku.
Lubię upały, lubię słońce, ba, nawet lubię lato w mieście:)
Maybe I am going to repeat what I have already said and I will not be original probably but summer is my favorite season.
I love hot days, sun and I even like summer in the city!
Niech więc trwa jak najdłużej, a my korzystamy z niego, na ile tylko jest to możliwe!
Let is stay with us as long as it is possible and we are using its advantages to the fullest extent!
O restauracji w Marina Diana pisałam już w zeszłym roku tu, w samych pozytywach. Niestety tym razem mogliśmy już tylko zachwycać się widokiem na Zalew Zegrzyński z tarasu, natomiast jedzenie i desery, ba, nawet mrożona kawa, były mocno takie sobie. W kawie na przykład w ogóle brakowało smaku kawy, co jest co najmniej zadziwiające.
About the restaurant at Marina Diana Hotel I wrote last year here and I was very pleased with everything. Unfortunately this time we could only be excited about the view over Zegrzyński Lake from the restaurant terrace because the food, desserts and even the ice coffee were just so so. For example in my coffee I could hardly feel the coffee flavor which is strange indeed.
Ok-przyznaję, że wszystko było ładnie podane, a lody, jak to lody, całkiem smaczne, ale czasem to po prostu nie wystarcza, zwłaszcza, gdy ma się oczekiwania.
Ok - I must admit that everything was nicely served, and ice-cream like it usually happens, good but sometimes it is not sufficient, especially if you expect more.
Czy zdarza Wam się tak rozczarowywać co do miejsc, w których niegdyś można było smacznie zjeść, czy tylko my jesteśmy takimi pechowcami?:)
Does it happen also with you to be disapointed by the places in which you loved eating or only we are so unlucky fellows?:)
Ale teraz o planach na lato (zapewne niejedno z nas ma podobne):
1) Po pierwsze jak najwięcej czasu chciałabym spędzać na powietrzu, ładując akumulatory na chłodniejsze dni. Na razie różnie to wychodzi, ale winię za to dość deszczowe dni jakie nas ostatnio mocno ograniczały. Chwilowo miałam wrażenie, że mamy już październik.
2) Najeść się lodów za wsze czasy (zwłaszcza z mojej maszynki), a także owoców. Z tym drugim jest, powiem szczerze, nie najlepiej ostatnio, truskawki już się skończyły, a czereśnie jakieś też wodniste w tym roku. Marzą mi się jagodzianki:) No i planuję wreszcie dotrzeć na smażone okonki nad Zalewem!
3) Odświeżyć kontakty towarzyskie, gdyż ostatnie 2-3 lata strasznie zaniedbałam znajomych z przyczyn obiektywnych (Oleś).
4) Pojechać na przełomie września i października do Malagi (mam naprawdę wielką nadzieję, że to będzie możliwe).
5) Nanosić się letnich ciuchów, tak, żeby aż się opatrzyły, słowem do oporu:)
And now about my summer plans:
1) I would love to spend as much time as possible outside. To be honest, lately it's been hard because of the rainy days more like in October.
2) Eat a lot of ice creams (and make them in my machine) and fruits. Again, the latter may be difficult, strawberries are over now and cherries are not so good this year.
3) Refresh my social relations that I have been neglecting for the last 2-3 years for the objective reasons (little Alexander:).
4) Visit Malaga, Spain this September/October. I really hope it will be possible.
5) Wear summer clothes all the time so I could feel in the autumn that it's enough, I want something new:)
Dużo tego, czy nie dużo? Czas pokaże.
It's much or not so much? The time will show.
Jak spędzacie lato? Jakie macie plany z nim związane?
How is your summer so far? What are your plans for summer?
Lovely family pictures! The food on the table is yummy. It makes my mouth water.
OdpowiedzUsuńI like ice cream mostly in...winter; strange isn't it?
Summer in our place is long, hot and humid - so, vacation plans that include the outdoors are usually made for autumn.
Pod wszystkimi Twoimi rozważaniami mogę podpisać się sama! tak, zdarza mi się zabrać znajomych do miejsca, które wydawało mi się właściwe a tu rozczarowanie i przeprosiny...Kocham lato, nawet w Warszawie! Moje wakacje były w maju a teraz co lato przyniesie, słońce, lody i krótkie wyjazdy!
OdpowiedzUsuńPamiętam jak mój syn przekopywał wszystkie plaże....widocznie wszystkie dzieci to lubią.
Moje plany niestety słabe, bo tylko jedno marzy mi sie przetrwac te 3 miesiace i nie paść z braku tlenu. Bardzo slabo znosze te upały poprzez hormony które biore dla dobra dzidziusia i arytmie, ktora to znowu powoduje zadyszke. Slabo mi sie lato w tym roku prezentuje, a i niestety znajomych unikam z obejscia sie nie wychylam bo zle sie czuje w obecnej wadze, a i sil mi brakuje na posiedzenia i pogadanki, bo lekarz każe lezec jak najwięcej, bo jak nie to on juz ma dla mnie miejsce na oddziale.
OdpowiedzUsuńTakże Olu bardzo prosze zrealizuj plany i to z górka, nie zaluj fotek i postow, bo to obecnie moje jedyne okno na poza domowy świat i możliwość "poznania" nowych miejsc i smakow.
Co do lokalow, to niestety znam ten zawod kubków smakowych. Rowniez wrocilam do paru miejsc, bo tam bylo smacznie, a tu klops, lokal niby ten sam, a karta zmieniona i po zawodach.
Milego weekendu:-)
Kochana, gratuluje nowej dziszi w drodze!
UsuńGreat family holiday photos; enjoy!
OdpowiedzUsuńNajeść się do oporu lodów, truskawek (to już było), papierówek i arbuzów. I jeszcze nachodzić po górach. O. To ostatnie z małym nierealne od dwóch lat, ale za rok, myślę, już spokojnie. Takie to są moje mało wyszukane plany. A u Ciebie jak zwykle pięknie i słonecznie :) Letnio przez cały rok. I to lubię!
OdpowiedzUsuńOlo piękny jak zawsze :) Makaron wygląda tragicznie szczerze mówiąc, jak smakował??
OdpowiedzUsuńNie do końca wiem, brała koleżanka i podobno dość mdły byl
UsuńDużo planów, trzymam kciuki, żeby wszystko udało się zrealizować :)
OdpowiedzUsuńHi Ola,
OdpowiedzUsuńI enjoyed seeing your lovely summer photos and looks like you are having fun.
Oh the joys of the seaside holiday, boating and eating - Alexander is gorgeous and has grown so much.
happy weekend
hugs
Carolyn
A enjoyable summer. Looks like wonderful time for you and family. I love all the food and ice cream on the table!
OdpowiedzUsuńDear Ola, thank you for welcoming me back with your sweet comment! I have missed you and blogland - looking forward to sharing more of our summer with you! Your pix are lovely - look how your little boy has grown!
OdpowiedzUsuńI love summer too, even if people complain about the heat, i need to soak up the sun at least for a few week! Until soon!
Spełnienia wszystkich tych planów Ci życzę :)
OdpowiedzUsuńMmmm…. quelles déserts :) Bonnes vacances
OdpowiedzUsuńxxx Maria xxx
Yes, summer is wonderful!
OdpowiedzUsuń(Your baby is no longer a baby!)
Wielokrotnie miałam podobne wrażenie wracając w miejsca, gdzie kiedyś coś mi smakowało. Potem zwykle było rozczarowanie. Może to nasza pamięć płata nam figle i miesza smak beztroskich chwil z tym, co mamy na talerzu? Życzę realizacji planów. Sama za chwilę ruszam na urlop i kto wie, może trafię w miejsca, gdzie dawniej dobrze jadałam, zobaczymy. ;))
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam lato :)Powodzenia w realizacji letnich planów :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post! Planów nie mało, ale na pewno wszystkie uda Ci się zrealizować:) a ten deser lodowy chętnie bym zjadła:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Monika
I takie wakacje to ja rozumiem :)
OdpowiedzUsuńOla, your Alexander is such a handsome boy! He looks very bight and happy!
OdpowiedzUsuńI have been disappointed, from time to time, at restaurants I've enjoyed eating at once before. Sometimes I think it may be because of a new chef, or that they changed where they buy their supplies. It is disappointing when that happens.
I visited New York City for two weeks recently to visit family and friends, which was nice. I was also able to visit the new One World Trade Center Observatory and the 9-11 Museum. Now I hope to take a few local trips before summer is over.
Enjoy the rest of your summer--I hope you are able to take your trip to Spain .
Ale mi smaka na makaron narobiłaś. ;)
OdpowiedzUsuńPamiętam trochę tę restaurację z czasów, kiedy mieszkałam w Białobrzegach nad Zalewem. To były lata 90-te. Teraz to na pewno odnowiony obiekt...
OdpowiedzUsuńTak, teraz to 3*
UsuńBeautiful images - Alexander is getting to be a big boy!
OdpowiedzUsuńWe are looking forward to gathering with our children on Hilton Head Island, our home away from home~
Great pictures! It looks like you had a wonderful time :)
OdpowiedzUsuńwww.fineclic.blogspot.com
Fantastic shots and narrative. I loved the ice cream :)
OdpowiedzUsuńLody, owoce i lato. Tak ma być.
OdpowiedzUsuńLovely and so happy images !!
OdpowiedzUsuńGreat pics and wonderful family!!!
OdpowiedzUsuńKss
http://tupersonalshopperviajero.blogspot.com.es/
Oj nie ma nic gorszego od jedzenia bez smaku :)
OdpowiedzUsuńoh my goodness
OdpowiedzUsuńthe food looks very delicious :D