Spacer górą miasta Poros - cz. III/Walking uphill Poros town part III
W poprzednim moim poście (kliknij tu), obiecałam Was zabrać w najbardziej charakterystyczne miejsce na Poros.
In my last post (click here) I promissed to take you to the most characteristic place on Poros island.
Po pierwszym zdjęciu można się już domyśleć, że jest to wieża zegarowa:)
You can guess by the first picture that it is a clock tower:)
Położona w górnej części miasta, podobno w najwyższym miejscu na wyspie, króluje nad stolicą, stanowiąc punkt orientacyjny, punkt widokowy i atrakcję dla turystów.
Located in the upper part of the town, supposedly in the highest point on the island, it is a landmark, view point and a tourist attraction.
Wieża została wybudowana w 1927 roku.
The tower was built in 1927.
Muszę przyznać, że wygląda o niebo lepiej z daleka, niż z bliska, snieżna biel ustępuje widocznym bazgrołom na ścianach.
I must admit it looks better from a distance, white color gives place to not very nice graffiti.
Pofatygujmy się jednak pod wieżę nie tylko by zrobić obowiązkowe zdjęcie na jej tle, ale także dla widoku z góry na przesymyk z Peloponezem.
Let's climb there not only to make an obligatory shot with the tower but to see the most amazing view on the isthmus with Peloponnese.
O Boże, z chęcią bym teraz tam stała i patrzyła się na morze...
OMG, I would love to be there and just stare at the sea...
To mi przypomina o smutnej prawdzie, że najpewniej w tym roku wakacje spędzę w domu, a precyzując, w pracy:( A jak to mówią, lepiej mieć paszport pełen stempli niż dom pełen gratów...
This reminds me about a sad truth that this summer most probably I will spend home, and more precisely working:( And as they say it's better to have a passport full of stamps than a house full of stuff...
Your promise - the white clock tower, is quite impressive, especially with you and your charming boy in front of it.
OdpowiedzUsuńI've never heard the saying with the passport full of stamps as being better than a house full of stuff, but I rather like it.
Thank you for all the lovely photos. The sky view and the sea view are just amazing.
OdpowiedzUsuńHi Ola,
OdpowiedzUsuńYou go on some amazing holidays and I enjoyed seeing your lovely photos.
So true with the quote.
Enjoy the weekend
hugs
Carolyn
Lovely photos again.
OdpowiedzUsuńIt is a pity that nowadays no longer receive stamps in a passport .. therefore, sake of balance, my house is full of stuff.... :D
Stanęłabym chętnie obok Ciebie i popatrzyła na morze...rozmarzyłam się. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAleż piękne widoczki. My w tym roku wybieramy się na Chalkidiki /Sithonia/.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się nie rozczarujemy. Wyspy Greckie chyba ładniejsze, prawda?
Ola jak tu pięknie !
OdpowiedzUsuń...też tęsknię za morzem, oj bardzo tęsknię.
Piękne zdjęcia i bajeczne miejsca ! Aż mam ochotę się tam przenieść :)
OdpowiedzUsuńThe photos of the water makes it look like molten silver! I love the quote about having more passport stamps than stuff in your house ~ xo
OdpowiedzUsuńTak pięknie! W takich miejscach nawet w upał wspinamy się własnie dla widoków, dla przyjemności a może bo lubimy...
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńJeszcze długo nie pojadę w jakiekolwiek miejsce za granicę:( Nie z trójką dzieci:) ALe kiedyś, jak sytuacja na Świecie się ustabilizuje i dzieci podrosną - mam nadzieję, że tak:) Serdecznie pozdrawiam i zdrowia dla całęj rodziny życzę:))))
OdpowiedzUsuńCudowne klimaty, urzekło mnie trzecie zdjęcie, śliczne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Kiedy patrzę na te zdjęcia w głowie odzywają się natrętnie cykady, ależ one tam dają koncerty! W mojej okolicy też żyje jakaś odmiana cykad. Na początku myślałam, że się mylę i dźwięki, który słyszę wydają żaby, ale nie - to podbydgoskie cykady. Są jednak zdecydownie bardziej ciche niż z tamtych stron :-)
OdpowiedzUsuńKujawsko-pomorskie, pod Bydgoszczą. O tym regionie chyba się w źródłach nie wspomina. Jest dolina Nidy i południe Polski. A pod Bydgoszczą też są i nawet teraz próbowałam szybko poszukać w internecie, ale znalazłam tylko małe nawiązanie do Bydgoszczy w komentarzu do tego posta: https://sporothrix.wordpress.com/2013/05/19/siedemnascie-mgnien-cykady/
UsuńJednak poprzedni link to nie to, tu znalazłam coś bardziej wiarygodnego ;-) http://opencaching.pl/viewcache.php?wp=OP3485
UsuńDzięki!
UsuńByłam tam! Fantastycznie przedstawiłaś to urokliwe miejsce...
OdpowiedzUsuńA z tym paszportem - cała prawda, niestety ja w tym roku też nie szykuję się na dalekie podróże... :(
O podoba mi sie ostatni cytat :):)
OdpowiedzUsuńTyle ze nie ma juz wielu granic ;) moze poza naszymi własnymi ograniczeniami mentalnymi ;)
Ja tez pojechalabym nad morze .... Tak mnie wymroziło w Krakowie
Miejsce ...przepiękne!
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
Jak tam pięknie,dziękuje za wycieczkę :-)
OdpowiedzUsuńObserwuje zachęcam do tego samego ;)
Pozdrawiam
wow this place looks so lovely! i love how blue every thing is
OdpowiedzUsuńI love the bright blue Mediterranean Sea! I could also stare at it all day. Your little boy is growing up so handsome, Ola!
OdpowiedzUsuńpiękne widoki ;)
OdpowiedzUsuńDear Ola, such a lovely post! A friend of mine is close to this right now, travelling all over greece. Enjoy may and thank you so much for your sweet visit!
OdpowiedzUsuńAbsolutnie przepiękne zdjęcia...zdjęcie tych niebieskich drzwi - po prostu mega refleksyjnie :D
OdpowiedzUsuńWhat a beautiful place Ola. And gorgeous photos too!
OdpowiedzUsuńAle cudnie! Jak ja Ci zazdroszczę tych wszystkich podróży. :)
OdpowiedzUsuńBeautiful as always. Nice that your son is getting to do some traveling with you.
OdpowiedzUsuń