Odrobina Korei w Warszawie - Miss Kimchi - miejsce do wypróbowania/A bit of Korea in Warsaw - Miss Kimchi - a place to give a try
Kuchnia koreańska, w przeciwieństwie do chińskiej i tajskiej czy japońskiej to swego rodzaju nowość dla nas w Polsce. Chińszczyznę znamy od dawna (przynajmniej w nadwiślańskim wydaniu), choć ostatnio nawet zaczęliśmy odróżniać chińszczyznę od wietnamszczyzny. Kuchnia tajska, owszem, była nowością, ale dekadę wstecz, japońska też ma swoich wyznawców, aczkolwiek dla mnie brakuje w niej efektu 'wow'. Dlatego kiedy natknęłam się w Instagramie na zdjęcia z Miss Kimchi z Żelaznej w Warszawie, wiedziałam, że będę koniecznie chciała wypróbować to miejsce. Namówiłam jeszcze dwie osoby i w paskudne styczniowe roztopy pobrnęłam przez resztki śniegu do innego świata smaków.
Korean cooking, in comparsion with Chiese or Thai or Japanese is rather something new in Poland. We are familiar with Chinese food for a long time (or rather Vietnamese, as many cooks come from Vietnam). Thai food was new but a decade ago, Japanese food also have its fans although for me I never felt this 'wow' effect. Therefore when I discovered in Instagram that a Korean bar was opened in Warsaw under the name 'Miss Kimchi' I knew I would like to give a try. I persuaded two more people and on a terribly gloomy day of January I went trghough the meldting snow to the world of different flavors.
Z ważnych rzeczy o kuchni koreańskiej należy wiedzieć, że jada się tam kimchi - rodzaj kiszonej kapusty, ale nie za wiele mającej wspólnego z naszą. Dodaje się bowiem do niej czosnek, chili i imbir, w smaku jest zatem dość ostra i wyrazista. Oprócz tego w menu możecie natknąć się na potrawę o ciekawie brzmiącej nazwie "bibimbap" - co oznacza potrawę mięsną z ryżem, warzywami oraz surowym jajkiem z dodatkiem ostrej pasty z chili (jadłam tą potrawę i akurat surowego jajka w niej nie wyczuwałam, no ale może...). Uzbrojeni w tą wiedzę już możemy ruszać na podbój kuchni koreańskiej w Miss Kimchi.
From important things you should know about Korean cooking is that they eat 'kimchi' which is a kind of Sauerkraut but with chili, garlic, ginger so it is rather spicy. You can also find in the menu a dish called 'bibimbap' which means meat dish served with rice, vegetabbles and uncooked egg served with spicy chili sauce (I tried thus dish but I did not notice any uncooked eggs but well, maybe...). Having such a knowledge, you are prepared to visit Miss Kimchi.
Wystrój miejsca nie powala na kolana, na pewno nie jest to elegancka restauracja, raczej typ "dziupli" barowej do wpadnięcia na lunch. Ale w sumie nie po to tu przyszliśmy, by zastanawiać się nad dekoracją. Sprawdźmy, czy jest smacznie i czy ceny są adekwatne do ilości i jakości.
The interiors are not delightsome, for sure it is not an elegant restaurant, rather a type of a bar to have a quick lunch. But finally we did not visit this place to see good deisgn but to try good food. Let's see whether it was really tasty and not expensive.
Menu macie wywieszone na ścianie. Potrawy są serwowane w zestawach - bierzesz np. wołowinę i dobierasz do niej dodatki. Wszystko jest serwowane w takich tacko-szufladkach, pewnie ma to jakąś swoją nazwę, ale nie znam. Możesz wybrać pałeczki lub standardowe sztućce. W Korei używa się pałeczek głównie metalowych i takie też można wybrać sobie w lokalu. Ja bezpiecznie pozostałam przy sztućcach, natomiast mój przedszkolak dzielnie zajadał pałeczkami (standardowymi jednorazowymi drewnianymi).
The menu is hanging on the wall. The dishes are served in sets - you decide for example for beef and select among side dishes. Everything is served in a kind of tray - drawers, probably it has its name but I do not know it. You can choose between chopsticks and standard cutlery. In Korea they use mostly metal chopsticks and you can find such here. I decided for a fork and a knife but my son was brave enough to eat with chopsticks (standard wooden throaway chopsticks).
Do potraw wypróbowaliśmy koerańską oranżadę - super! Zawiera naprawdę dużo kawałków prawdziwej pomarańczy, przy czym nie jest za słodka.
We had Korean orangeade - it was great! It contains a lot of orange pieces and it is not too sweet.
Na zdjęciu na górze widzicie właśnie gotowy zestaw. Zamówiałam wołowinę bibimbap i nie żałowałam. Obowiązkowym dodatkiem był ryż z czarnym sezamem. Z dodatków wybrałam wodorosty (te średnio przypadły mi do gustu, kojarzyły mi się z morską kapustą z puszek, którą dość często jadłam w późnych latach 80tych i wczesnych 90tych na Ukrainie). Pyszne i konieczne do wypróbowania są placuszki kimchi - to naprawdę warto wybrać. Ciekawy jest też makaron i oczywiście sama wołowina - choć akurat w smaku wg mnie nie bardzo różniła się od analogicznych dań kuchni chińskiej. Wszystko dość ostre ale w normie, daleko od ostrości kuchni tajskiej. Poniżej wołowina bulgogi - marynowana w sosie sojowym na ostro, cienko pokrojona i grillowana.
You can see abouve a ready set. I chose bibimbap beef and I did not regret it. The obligatory side-dish was rice with black seasamy seeds. I additionally ordered seaweed (I was not so pleased with them, reminded me of sea cabbage which I often tried canned in Ukraine in late 80's or early 90's. They serve a real must to try out - kimchi pancakes. The noodles and of course the beef is also worth trying but to be honest I did not see a difference with Chinese flavors. Everything was spicy but not too spicy like it sometimes happens with Thai food. Underneath you can see bulgogi beef - marinated in spicy soya sauce, cut into very thin slices and grilled.
Czy warto wybrać się do Miss Kimchi? Nie trują, jedzenie jest smaczne, na standardy warszawskie nie za drogie (co nie znaczy, że tanie) - za mój zestaw z oranżadą zapłaciłam 36 zł. Wielkich odkryć smakowych nie przeżyłam i oczywiście zaczęłam się zastanawiać jak dania serwowane w Miss Kimchi mają się do kuchni dostępnej w Korei. Pozostaje mi wierzyć, że są bliskie kuchni oryginalnej, a że odkrywcze dla mnie nie było, wynika z tego, że dużo jem i sama przygotowuję dań z kuchni chińskiej i wietnamskiej.
Próbowaliście kiedyś kuchni koreańskiej? Jakie wrażenia?
Is it worth to visit Miss Kimchi? Well, you do not get poisoned, the food is good, and for Warsaw not expensive - I paid like 10 Euro for my set with the soft drink. I did not experienced big culinary discoveries and I started to wonder how the Miss Kimchi dishes would look like in comparsion with what you can try in Korea. I must trust that they are at least similiar and that it was not so cutting-edge beacuse I cook a lot of Chinese and Vietnamese dishes home.
Have you ever tried Korean cooking? What were your impressions?
he's so nice..beautiful pics..i love this food
OdpowiedzUsuńkisses
Na pewno warto spróbować, ale bardziej jako ciekawostkę kulinarną. Nigdy nie próbowałem potraw tej kuchni, ale jak nadarzy się okazja, to czemu nie.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tej kuchni i chętnie bym spróbowała. Wszystko co pokazujesz wyglada bardzo smacznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Nie jadłem ale lubię różne smaki. Ciekawe jak myte są te tacki z przegródkami? Miejsca nie znam dopisuję do miejsc do odwiedzenia.
OdpowiedzUsuńW sumie nie wiem ale na brudne nie wyglądały na szczęście 😀
UsuńΜακάρι να ήμουν εκεί να δοκίμαζα! Φαίνεται υπέροχο το φαγητό, το ίδιο και τα αγγελούδια σου!
OdpowiedzUsuńΠολλά φιλιά
I have tried some Korean cooking. It is something like Chinese cooking but I don't get to eat it often.
OdpowiedzUsuńI have to say, I'm not a fan of kimchi. Some of the other stuff looks good, though.
OdpowiedzUsuńI haven't eat this wood, so I don't know if I would like, maybe not.. :).
OdpowiedzUsuńBut I have to say that your son has a really big eyes, so beautiful, and he is so cute.
Thank you😀
UsuńThe food looks very good, and I think I would definitely give it a try! My husbands step mother was Korean, and he absolutely refuses to eat kimchee, but he said he liked almost everything else. A local restaurant here in our small town has Korean food, so we might have to give it a try, especially since their Chinese and Mongolian food are excellent!
OdpowiedzUsuńO jakie pyszności, z chęcią bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam nic z kuchni koreańskiej, raczej odwiedzaliśmy chińskie restauacje, którzych wielkim fanem jest Mateusz, ja mniej...
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi apetytu!Idę coś zjeść ;))
OdpowiedzUsuńThanks for your visit and comment on my blog, appreciated. Sounds delicious, I do not think I have tasted Korean cuisine, but not sure as eaten so many different ones in Hong Kong when visiting my daughter.
OdpowiedzUsuńNie jadłam... Ciut drogo... Ale cóż - inna kuchnia :) Ale na noc zrobiłaś mi smaka! Aaaaaaaa!
OdpowiedzUsuńI have tried many many times and love it. Here and in Asia :) But I'm wealing to discover Polish cuisine :)
OdpowiedzUsuńcalkiem niezle Fajnie ze teraz jest tyle roznych restauracji i można sobie wybierac smaki i kraje a nie tylko pomidorowa i kotlet
OdpowiedzUsuńWhat a cutie!
OdpowiedzUsuńFabrizia - Cosa Mi Metto???
I've never tried that kind of food. Your kid is absolutely cute!
OdpowiedzUsuńkss
=)
New post in my Lifestyle Blog
wyglada smakowicie, uwielbiam Azjatycka kuchnie :)
OdpowiedzUsuńlooks delicious.llli have never tried it your little boy is so cute!
OdpowiedzUsuńJestem wielką fanką kuchni koreańskiej :D
OdpowiedzUsuń